Bracia Golec w poruszającym apelu do Polaków przed świętami [WYWIAD]

2018-12-21 7:33

W tym roku ŁUKASZ i PAWEŁ GOLCOWIE wprowadzą nas nie tylko w atmosferę świąt Bożego Narodzenia, ale także porwą wszystkich do wspólnej zabawy w sylwestrową noc. Zdradzili nam,  Jakie niespodzianki przygotowali dla widzów,  a także jak wygląda góralska wigilia i bez czego nie wyobrażają sobie świąt. Złożyli też czytelnikom Super Expressu niezwykłe życzenia.

Golec uOrkiestra

i

Autor: fot.Oficjalne konto na Facebooku Golec uOrkiestra

- Czym są w waszej rodzinie święta Bożego Narodzenia?

Paweł: - Czasem, który możemy spędzić w gronie rodzinnym. Kolędując i grając, razem celebrujemy te wartościowe momenty. Święta według mnie, polegają właśnie na tym, żeby usiąść przy stole, połamać się opłatkiem, rozmawiać, śpiewać i po prostu być ze sobą. U nas w domu robimy sobie bilans roku. Warto podsumować co było dobre, co było złe, a jeżeli coś było złe, to najlepiej przeprosić za to. Do tego też wszystkich nakłaniam. Oczywiście skoro podsumowujemy co było, to również planujemy co będzie przed nami. Ale przede wszystkim święta w naszej rodzinie są bardzo rozśpiewane.

- W tak muzykalnej rodzinie jak wasza kolęd na pewno nie zabraknie!

Paweł: - Nie może być inaczej. A jak wiadomo w Polskiej tradycji jest ich około 500, dlatego jest z czego wybierać. Z resztą myślę, że my Polacy kochamy Boże Narodzenie. Wyczekiwanie prezentów przez dzieci, uroczysta kolacja Wigilijna, która łączy nas przy wspólnym stole, i to, co w chrześcijańskiej tradycji jest najważniejsze czyli wymiar duchowy Bożego Narodzenia sprawia, że są one wyjątkowe. To nasza piękna polska tradycja, która buduje naszą tożsamość. Trzeba też dodać, że u nas w górach aura idealnie stwarza klimat świąteczny. Nie ma nic piękniejszego niż widok zaśnieżonych gór, świerków, kuligów itd. Stąd w ten świąteczny czas, pensjonaty i hotele są oblegane przez turystów, bo każdy chce trochę odpocząć i nakarmić duszę pozytywnymi wrażeniami.

- Jakich tradycji w rodzinie Golców nie może zabraknąć w święta?

Paweł: - Tradycji jest bardzo dużo, choćby puste miejsce przy stole, które co roku zostawiamy.

Łukasz: - Pod każdy talerz na wigilię daje się jakiś porządny banknot, żeby kasy nie zabrakło! Jest sianko na stole…

Paweł: - …jeżeli jest przygotowanych 12 potraw, to staramy się je mieć w pobliżu stołu, żeby nie wstawać z tego miejsca, gdzie się siedzi. Lepiej mieć je przygotowane wokół siebie, żeby nikt nie odchodził od stołu. To jest bardzo symboliczne. Druga sprawa bardzo istotna, to żeby ten dzień wigilii rano przywitać z dobrym nastrojem - bo jaka wigilia taki cały rok – i żeby dzieci, które kolędują z samego rana dobrze zakolędowały i zawinszowały, bo wtedy też się będzie darzyło. I tak rzeczywiście jest.

- Pomagacie w przygotowaniach do świąt?

Łukasz: - Pomagamy. Każdy ma jakiś zakres obowiązków do zrobienia. My z reguły  zajmujemy się ubraniem choinki, ustawianiem stołów i takimi typowymi męskimi obowiązkami. A kobiety zajmują tą kulinarną stroną przygotowań.

- A skoro już o tym mowa. Czym najbardziej się zajadacie przy świątecznym stole?

Łukasz: - Zupą grzybową i barszczem z fasolką. Te zupy królują u nas na stole wigilijnym.

- Co chcielibyście znaleźć pod choinką? Czy po osiągnięciu takie sukcesu macie jeszcze jakieś niespełnione marzenia?

Łukasz: - Cały czas mamy marzenia, ciągle marzymy i snujemy plany! To nam daje motywację do działania. A co bym chciał dostać po choinkę? Z reguły dostaję rzeczy, które są mi najbardziej potrzebne: skarpetki, dobry podkoszulek. W prostocie siła i to lubię!J

- W wigilię widzowie będą mogli zobaczyć koncert kolęd w waszym wykonaniu, jak zresztą co roku. Trudno już sobie wyobrazić święta bez kolędowania z Golcami.

Łukasz: - „Święta bez Golców to jak święta bez Kevina” - znalazłem ostatnio takiego mema w Internecie. Dlatego tradycji musi się stać zadość. Również i w tym roku nagraliśmy koncert w przepięknym miejscu, bo w Archikatedrze Oliwskiej w Gdańsku. Wyjątkowe miejsce. Zaproszeni artyści wykonali kolędy w opracowaniu Piotra Dziubka, aranżera z którym znamy się jeszcze z czasów studenckich. Teraz wspólnie z jego zespołem wykonaliśmy najbardziej cenione i lubiane pastorałki i kolędy, zaśpiewaliśmy też naszą autorską pastorałeczkę pt. „Przysiadło Słonko”. Autorem słów jest Rafał Golec, muzykę napisaliśmy wspólnie, a wykona go jedyna kobieta w Golec uOrkiestra – Edyta Golec.

- Z kolei tydzień później porwiecie wszystkich do tańca podczas koncertu „Sylwester marzeń z Dwójką”. Czego możemy się spodziewać?

Paweł: - Co roku gramy w sylwestra…

Łukasz: - …ale w Zakopanem jeszcze nie graliśmy. Co roku gramy w innym miejscu. Była i Warszawa, i Kraków, i Gdańsk, Katowice… no i teraz Zakopane. Górale dla górali! Zagramy prosto z góralskiego serducha, więc będzie ostro! Szykujemy niespodziankę i przygotowujemy się do tego wydarzenia bardzo intensywnie. Mam nadzieję, że nasz występ wszystkich porwie i pod Giewontem będzie prawdziwe szaleństwo!

- Czego życzycie naszym czytelnikom?

Łukasz: - Życzymy wszystkim czytelnikom zdrówka, pomyślności, wspaniałego, rodzinnego, spokojnego czasu, spędzonego bez telefonów, smartfonów i innych „przeszkadzaczy”. Proponujemy wylogować się do życia, czyli wyłączyć wszelkie urządzenia, które nie pozwalają nam rozmawiać w realu. Namawiamy, aby poopowiadać, powspominać, podelektować się sobą. Bo dzisiaj mamy wszystko, a tak naprawdę brakuje nam jednej rzeczy - czasu dla siebie. Życzymy, żeby tego czasu w te święta znaleźć jak najwięcej, żeby docenić to, co naprawdę jest ważne czyli bliskość drugiego człowieka. Życie jest krótkie, dlatego warto celebrować takie chwile.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki