Tomaszewska stanowczo o losie Sylwii Grzeszczak w The Voice: "Nie wystarczy być artystą, żeby się tu odnaleźć"

Sylwia Grzeszczak debiutowała w fotelu trenera The Voice of Poland. Nie miała łatwego zadania, a fani show nie bardzo zaakceptowali ją w nowej roli. Pojawiły się wieści, że TVP nie będzie chciało zaprosić piosenkarki do kolejnej edycji. Współprowadząca program, Małgorzata Tomaszewska, skomentowała aferę wokół Grzeszczak. Czy gwiazda rzeczywiście jest w konflikcie z ekipą show?
Wiemy już co słychać w rodzinie programu The Voice. W wersji dla seniorów sporo zmian. Sprawdźcie, kiedy wystartuje trzecia edycja i jak ostatecznie będzie wyglądał skład trenerów po odejściu Piaska. W podstawowej wersji show na fotelach zasiadają: Justyna Steczkowska, Sylwia Grzeszczak, Tomson i Baron oraz Marek Piekarczyk. Spora część fanów programu nie akceptuje Grzeszczak w roli trenerki. Uważają, że jej udział jest nieporozumieniem. W sieci lawina komentarzy na temat piosenkarki. Internauci uważają, że gwiazda nie potrafi poprowadzić uczestników i dobiera im słaby repertuar. Za każdym razem, gdy Grzeszczak decydowała, kto z jej drużyny ma odpaść, widzowie nie mogli pogodzić się z jej decyzją i ostro ją krytykowali. Po pewnym czasie piosenkarka postanowiła zabrać głos i zmierzyć się z niepochlebnymi opiniami. Wyznała, że TVP wielokrotnie proponowała jej udział w show. Czy po tym, co się teraz dzieje ma szansę na kolejną edycję?
Galeria niżej: Sylwia Grzeszczak. Nieudany debiut w show TVP?
Małgorzata Tomaszewska o sytuacji Sylwii Grzeszczak
Współprowadząca show oceniła, z czym zmaga się Grzeszczak jako debiutantka i jak naprawdę wygląda sytuacji za kulisami "The Voice of Poland". Powiedziała, że Grzeszczak odczuwała hejt z każdej strony i przejęła się całą sytuacją:
- To jest bardzo trudne. W momencie, kiedy się debiutuje, to każda nowa rola jest trudną rolą. Każda nowa rola jest obarczona naszym uczuciem, że chcemy się w niej sprawdzić. W momencie, kiedy cały internet gdzieś w nas uderza, to się wydaje, że te osoby, o których piszą media, one tego nie czują. Ale to są tacy sami ludzie. Wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi i myślę, że to naprawdę nas boli - oceniła Małgorzata Tomaszewska w rozmowie z serwisem JastrząbPost.
Tomaszewska zdementowała plotki mówiące o tym, że ekipa trenerów nie dogaduje się z Grzeszczak. Doceniła ją za to, że szybko weszła w nową rolę. Prezenterka TVP uznaje piosenkarkę za artystkę, ale zwraca uwagę na to, że show rządzi się swoimi prawami:
- Tu nie wystarczy być artystą, żeby się odnaleźć. Że trzeba na czas skończyć swoją rozmowę, trzeba wyeliminować uczestnika, to jest chyba najtrudniejsze dla trenerów, bo oni się bardzo zżywają z tymi ludźmi (...) Ale myślę, że Sylwia się bardzo szybko odnalazła w tej nowej rzeczywistości i mam nadzieję, że poradziła sobie z tym wszystkim wewnętrznie – z tym hejtem, który jest. Ona bardzo dużo koncertuje, więc mam nadzieję, że nie miała czasu tego czytać.