Przychodzi Kinga Rusin do knajpy, a tam... Lis!

2014-05-21 16:28

W restauracji można natknąć się na coś o wiele gorszego niż oklapnięty suflet czy niedosmażone przegrzebki. Spośród całego wachlarza nieszczęść, z punktu widzenia kobiety, najgorsze jest spotkanie byłej przyjaciółki, która związała się z jej byłym mężem. I właśnie taki superpech przydarzył się Kindze Rusin (43 l.), która wpadła do knajpy, gdzie Hanna Lis (44 l.) świętowała urodziny...

Dzień był słoneczny, a Kinga Rusin roześmiana. Za chwilę jej piękny uśmiech zmaże traumatyczne przeżycie. Prezenterka wchodzi właśnie do swojej ulubionej restauracji i nagle traci apetyt. Wśród znajomych - Joanny Przetakiewicz (47 l.) i Piotra Kraśki (43 l.) - bryluje nie kto inny jak Hanna Lis! Prowadząca "Panoramę" prezenterka właśnie obchodziła tam 44. urodziny.

Zobacz: Koncerty Disco Polo 2014! Sprawdź KIEDY i GDZIE latem 2014 będą Festiwale Disco Polo!

Rusin równie szybko jak weszła, tak szybko opuściła restaurację. Z tą tylko różnicą, że z jej ust zniknął promienny uśmiech. Rusin i Lis od lat unikają się jak ognia. Kiedyś były sobie bardzo bliskie. To Hanna poznała Kingę z Tomaszem Lisem (48 l.). Jednak małżeństwo z nim rozpadło się z wielkim hukiem, a miejsce Rusin zajęła jej przyjaciółka. Gwiazda TVN nigdy jej tego nie wybaczyła.

Jednak Warszawa to w gruncie rzeczy małe miasto, łatwo więc wpaść przypadkiem na siebie. I przekonała się o tym dotkliwie Kinga Rusin. Zresztą nie pierwszy raz, bo w ciągu ostatnich kilku dni panie spotkały się jeszcze na gali Polskiej Rady Biznesu.

Wiadomości Se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki