Ranczo 9 sezon. Monika szaleje z miłości! Jerry ucieka od Moniki do Hadziukowej

2015-05-24 20:30

Monika (Emilia Komarnicka) z serialu "Ranczo" zawsze jako pojawia się w dwoku Lucy (Ilona Ostrowska) wywołuje zamieszanie. Tak też jest w 115 odcinku 9 sezonu "Rancza" gdy agentka Kusego urządza ukochanemu Jerry'emu (Jeff Butcher) kolejną awanturę. Załamany Jerry zamierza wyjechać z Wilkowyj. Ale ucieczka przed miłością do Moniki zaprowadza go do domu Hadziukowej (Dorota Nowakowska).

"Ranczo" 9 sezon odcinek 115 (odc. 11) - niedziela, 24.05.2015, o godz. 21.55 w TVP1

Burzliwy romans Moniki i Jerry'ego, przyjaciela Lucy z USA, spędza sen z powiek wszystkim mieszkańcom dworku w Wilkowyjach. Szaleńczo zakochana i potwornie zazdrosna Monika nie potrafi zapanować nad emocjami. A wybuchu złości w jej wykonaniu sprawią, że przerażona Jerry zamierza zakończyć ten związek!

Przeczytaj: Ranczo 9 sezon. Czerepach i senator Kozioł w szpitalu. Asystentka Ola pogrąża polityków z Wilkowyj

Na zamiarach się jednak tylko kończy, bo kiedy w 115 odcinku 9 sezonu "Rancza" po kolejnej awanturze Jerry postanawia wyjechać z Wilkowyj, bardzo szybko uświadamia sobie, że Monika jest kobietą jego życia i nie potrafi bez niej żyć.

By nieco odetchnąć, nabrać dystansu, a także wszystko przemyśleć Jerry wyprowadza się w dworku i zatrzymuje w domu Hadziukowej. Tu dzięki cennym radom Hadziuka (Bogdan Kalus) i nalewce według przepisu jego świętej pamięci zmarłego tatusia dostaje olśnienia - kocha Monikę i tylko z nią chce być.

Zobacz: Ranczo znika z TVP. Koniec Rancza po 10 sezonie

Tymczasem zrozpaczona agentka Kusego po odejściu ukochanego odchodzi od zmysłów. Gdy dowiaduje się, że Jerry mieszka u Hadziukowej biegnie do kochanka i błaga go o wybaczenie. Monika niczym Romeo stoi pod balkonem i wyznaje Jerry'emu dozgonną miłość. A efekt jest taki, że pijany Jerry, nie zważając na to, że może zrobić sobie krzywdę, rzuca się z balkonu, by jak najszybciej porwać Monikę w ramiona.

Emilia Komarnicka, która Monikę z "Rancza" gra już od 7 sezonu, bardzo lubi swoją bohaterkę właśnie dlatego, że jest taka nieprzewidywalna.

- Miłość totalnie ścięła ją z nóg. U Moniki, za co kocham tę postać, nie ma półśrodków - jeśli kocha, to na zabój, a jeśli nienawidzi, to bezgranicznie. Były więc miejscami momenty jak z dramatów Szekspira - ze sceną balkonową włącznie, ale w odwrotnej konfiguracji. To Monika prosiła o miłość - powiedziała aktorka w wywiadzie dla magazynu "Tele Tydzień".

Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki