Bardzo smutna wiadomość doszła do Rihanny, która wróciła z wczasów na Dominikanie. Okazało się, ze ojciec jej fryzjerki Yusef Williams nie żyje! Rihanna i fryzjerkę łączą nie tylko praca, ale i przyjaźń. Obie bardzo się lubią, dlatego piosenkarka postanowiła wesprzeć bliską koleżankę w trudnych chwilach. Specjalnie przyjechała dla niej do Nowego Jorku.
Rihanna bardzo przeżyła śmierć mężczyzny. Ogromnie przejęła się też smutkiem i bólem przyjaciółki po stracie taty. O śmierci napisała na swoim Instagramie. Jak poinformowali znajomi gwiazdy, piosenkarka była wstrząśnięta, a po tragicznej wiadomości przepłakała całą noc. Potwierdzają to zdjęcia, które fotoreporterzy zrobili jej na lotnisku w Nowym Jorku. Zapłakane oczy gwiazda skrywała pod ciemnymi okularami.
Zobacz: Rihanna chwali się biustem! Domaga się lepszych kadrów od paparazzich!
Ojciec Yusef był jamajskim muzykiem i djem, to Kim Sporty, podaje eska.pl. Ojciec fryzjerki Rihanny współpracował m.in. z Bobem Marleyem.