Roman Polański nie pojedzie do USA. Sędzia oddalił umorzenie sprawy gwałtu na 13-latce

2017-04-04 10:42

Roman Polański 40 lat temu dopuścił się gwałtu na nieletniej. Do tej pory sprawa się ciągnie, ponieważ reżyser uciekł z USA. Niedawno złożył do amerykańskiego sądu wniosek o zakończenie sprawy i prośbę o możliwość podróży po Stanach bez ryzyka resztowania. Sąd oddalił prośby filmowca.

W zeszły poniedziałek sędzia Sądu Najwyższego stanu Kalifornia Scott M. Gordon, odrzucił prośbę Romana Polańskiego, którą złożył jego adwokat jakiś czas temu. Jak donosi dziennik.pl, Polański nie może ubiegać się o umorzenie jego sprawy wciąż uchylając się przed wymiarem sprawiedliwości. Adwokat Polańskiego Harland Braun niejednokrotnie stwierdził w sądzie, że Polański "odcierpiał już swoją karę" i podkreślał, że dobrowolnie chce udać się do Stanów Zjednoczonych, by raz na zawsze zakończyć sprawę. Powoływał się też na błędy prokuratury popełnione przy dochodzeni sprzed 40 lat.

83-letni Polański chciał wybrać się w podróż po USA, między innymi by odwiedzić grób zamordowanej przez gang Charliego Mansona w 1969 roku żony Sharon Tate. Poszkodowana w sprawie o gwałt wyznała, że wybaczyła swojemu oprawcy lata temu i twierdzi, że utrzymują nawet kontakt.

Zobacz: Roman Polański zmuszał żonę do udziału w orgiach z prostytutkami?!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki