Rubik poleciał po zabawki do Chicago

2009-02-24 8:40

Piotr Rubik (41 l.) kilka dni spędził w Chicago i Nowym Jorku. Buszował po wyprzedażach, aby swojej ukochanej żonie Agacie (23 l.) i przyszłemu dziecku przywieźć prawdziwe amerykańskie pluszaki.

Centrum Chicago. Okolice hotelu Senka. Polski kompozytor dziarskim krokiem rusza w stronę popularnej Michigan Avenue. Ta ulica to istne zakupowe centrum. Znajdują się na niej sklepy i sklepiki najróżniejszej maści. Jednak kompozytor skierował się bezpośrednio do wielkiego centrum zabawek - królestwa bohaterów kreskówek Disneya. Czegoż tam nie było! Wielkie Misie Puchatki, osiołki, Myszki Miki... Wszystko już od 39 dolarów (ok. 145 zł) . W królestwie zabawek premiowano szczególnie zakupy podwójne. Wtedy można było zapłacić nawet po jedyne 10 dolarów (ok. 37 zł) za zabawkę. Ale prawdziwym rarytasem były promocje ciuszków dla dzieci. Przepiękne ubranka były już za 7,99 dolara (ok. 29 zł)!

Pan Piotr przebierał i wybierał. Wiedział dobrze, że w Polsce aż tak korzystnych cen nie będzie! Zresztą dla swoich najukochańszych musiał przywieźć coś niezwykłego i niepowtarzalnego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki