Odtwórczyni kultowej roli Carrie Bradshaw nie chce, żeby powtórzyła się historia z poprzedniego roku. Wówczas to na miesiąc przed premierą filmu do mediów przedostał się sceniarusz obrazu.
- Tym razem coś takiego nie może się powtórzyć - powiedziała Parker. - Tak naprawdę ja sama nie wiem dokładnie, co się będzie działo w filmie. Mamy mnóstwo pomysłów, koncepcji, ale niech nikt nie liczy, że zdradzę cokolwiek. Dopiero jak pójdziecie do kina, dowiecie się o dalszych losach granych przez nas bohaterek.
Pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość i czekać do wakacji 2010 roku. Oby było warto.