Sarsa po długiej nieobecności nagle pojawiła się w telewizji. Wyznała, co robiła przez cały ten czas!

2022-04-09 16:48

Sarsa obecnie promuje swój nowy album. W związku z akcją nagłośnienia wydania płyty przez piosenkarkę, była ona gościem w telewizji śniadaniowej. Gwiazda poruszyła m.in. temat macierzyństwa. Wspomniała ona o trudach związanych z wychowaniem. Podkreślała ważność rodzicielstwa w jej życiu. Czy Sarsa od zawsze pragnęła być mamą? „Macierzyństwo to moje nowe powołanie” - mówi teraz.

Sarsa - Runostany

i

Autor: Piotr Porębski/ Universal Music Polska

Sarsa – Marta Markiweicz znana jest szerszej publiczności już od 2014 roku, kiedy to brała udział w programie "The Voice of Poland". Podczas kilku lat rozwoju kariery, wokalistka zyskiwała na popularności dzięki kilku znanym wszystkim przebojom. Sarsa kojarzona była przez fanów z celebrytką, która odcina swoją twórczość od życia prywatnego i niewiele o nim mówi.

Wiadomość o powiększeniu się rodziny piosenkarki, współtworzonej z partnerem Pawłem Smakulskim, trzymali oni długo w tajemnicy. O fakcie tym fani dowiedzieli się dopiero po narodzinach dziecka. Sarsa postanowiła jednak początkowo nie zdradzać imienia, a nawet płci swojego dziecka. Kiedy w końcu podzieliła się tą informacją z fanami, przedstawiła ona światu młodego Leonarda.

Marta Markiewicz zajmuje się obecnie promowaniem nowego albumu „Runostany”. W związku z tym w niedawnym czasie gościła ona w programie „Dzień Dobry TVN”. Udzielała ona wywiadu Annie Kalczyńskiej i Andrzejowi Sołtysikowi, a także zaśpiewała na żywo jeden z nowych utworów.

W rozmowie z prowadzącymi „Dzień Dobry TVN” Sarsa poruszała tematy dotyczące nie tylko nowego albumu. Podzieliła się m.in. szczegółami związanymi z codziennością bycia rodzicem. Podkreślała ona, iż wychowanie Leonarda jest dla niej aktualnym priorytetem.

Gdyby nie pandemia, to pewnie nie znalazłabym czasu, żeby się zatrzymać, powiększyć rodzinę. A macierzyństwo to moje nowe powołanie. To jest zdecydowanie najważniejsze wydarzenie w moim życiu, które dało mi dużo - również jako artystce

Marta Markiewicz dała do zrozumienia, iż przed faktem urodzenia dziecka, nie czuła ona presji zostania matką. Nie sądziła ona także, że to właśnie macierzyństwo da jej poczucie spełnienia i celu życiowego. "Nigdy się nie spodziewałam, że moim nowym powołaniem stanie się właśnie macierzyństwo, nie miałam takiej "jazdy", żeby zostać mamą. Zawsze myślałam, że to właśnie muzyka będzie takim napędem w moim życiu. A teraz stanęłam na drugiej nodze, którą jest właśnie macierzyństwo".

Wokalistka w wywiadzie opowiedziała o tym, że mały Leonard dodawał jej sił podczas tworzenia nowej płyty. Wyraziła ona również podziw, zwrócony ku matkom wychowującym dzieci, przy jednoczesnym pamiętaniu o swojej własnej tożsamości. "Jeśli ktoś mi "utnie" powołanie muzyczne, to zostanie coś jeszcze, co daje mi bardzo dużo szczęścia i odwagi. Mój synek dał mi odwagę, żeby stworzyć najnowszy album "Runostany". Bo to jest jakby taka druga porcja odwagi do realizacji siebie. Jeszcze bardziej zaczęłam podziwiać kobiety, które są wspaniałymi mamami, a jednocześnie nie rezygnują z siebie. Mam teraz jeszcze większy szacunek do mojej mamy".

Gwiazda jakiś czas temu pochwaliła się zdjęciem z synkiem na swoim Instagramie.

2021 rok. To sporo pierwszych razów i tyyle zmian... Na początku roku zostaliśmy z @pa_smag rodzicami Leonarda! Poznałam nowy odcień miłości

Listen on Spreaker.
Sonda
Czekasz na nową muzykę Sarsy?
Inflacja będzie kilka razy wyższa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki