Schorowany Bohdan Smoleń nie ma pieniędzy. Prosi o pomoc, nie daje rady prowadzić fundacji

2011-07-04 19:32

Bohdan Smoleń (64 l.) znany z roli listonosza Edzia w serialu "Świat według Kiepskich", boryka się ze zdrowotnymi problemami. Jest słaby, chory, nie ma sił na prowadzenie własnej fundacji. Satyrykowi brakuje też przede wszystkim pieniędzy na utrzymanie.

Kabareciarz mieszkający pod Poznaniem, założył w Baranówku ośrodek pomocy. Przyjmuje on m.in. osoby z porażeniem mózgowym i zespołem Downa, którymi zajmują się specjaliści. Opiekę znajduje tam kilkadziesiąt osób. Ośrodek prowadzi nawet terapie z udziałem zwierząt.

Patrz też: Smoleń: Lubię się czasem napić (galeria!)

Bohdan Smoleń niestety coraz częściej jest przykuty do łóżka. Powodów kłopotów zdrowotnych jest kilka. Parę lat temu dostał udaru mózgu, kilka razy miał też problemy z płucami, przez nadmierne palenie papierosów. Artysta cały czas się leczy, ale brak mu sił na aktywne działanie w swojej fundacji pomagającej chorym dzieciom oraz ludziom dorosłym.

- Szybciej się męczę, a świat oglądam coraz częściej z perspektywy łóżka. Potrzebna mi pomoc, bo sam nie daję rady, a nie mogę patrzeć jak to wszystko upada. Nie chcę zawieść moich dzieciaków, którzy pewnego dnia przyjdą pojeździć na konikach, a ja im powiem że zamknięte - powiedział "Faktowi" Smoleń.

Kabareciarz, który niegdyś występował na scenie z Zenonem Laskowikiem (66 l.), nie ma też pieniędzy. Jak czytamy w gazecie, miesięczne utrzymanie fundacji to 10 tys. zł, a dla niedomagającego emeryta to zbyt wiele. Oszczędności się kończą i nie wiadomo, co będzie z ośrodkiem za parę miesięcy.

Pan Bohdan prosi o pomoc. Poza pieniędzmi potrzebne jest np. siano dla koni mieszkających w ośrodku, czy niezbędne remonty. Poszukiwani są sponsorzy oraz wolontariusze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki