Siostry Bohosiewicz wypięły się na Polonię

2013-10-29 3:10

Skandal w USA! Polonusi zaprosili naszych aktorów na Festiwal Filmów Polskich do Los Angeles. Jednak dwie gwiazdki - Sonia (38 l.) i Maja (23 l.) Bohosiewiczówny - najwyraźniej szybko przesiąkły atmosferą Hollywood, bo zaczęły stroić fochy, niczym prawdziwe gwiazdy. W efekcie uraziły gospodarzy i nikt w Stanach nie chce już o nich słyszeć.

Na festiwal miała pojechać sama Sonia, aktorka z wyświetlanego tam filmu "Obława". Jednak uparła się, że musi mieć osobę towarzyszącą. Okazało się, że chodzi o jej młodszą siostrę Maję. Organizatorzy przystali na to, zakupili im bilety na przeloty i zakwaterowali Bohosiewiczówny w hotelu Beverly Garland, wydając na same noclegi blisko 4 tys. zł. Obie panie dostały też w prezencie kosmetyki i buty od sponsorów imprezy. W zamian miały uświetniać swoją obecnością pokazy i imprezy.

Przeczytaj też: Szulim kpi z Bohosiewicz! "Jedyna dziewica jaką znam"

- Sonia raz wyszła podczas wywiadu, mówiąc, że musi iść do toalety. I tyle ją widziano. Nie pojechała też na premierę do Malibu. A Maja obraziła się na Polonię, bo ktoś ją zapytał, w jakim filmie zagrała - skarży się jeden z organizatorów.

W końcu Sonia przegięła. Podczas gali wręczania statuetek Hollywood Eagle Award. Film "Obława" otrzymał to wyróżnienie, a w imieniu reżysera Marcina Krzyształowicza (44 l.) nagrodę miała odebrać właśnie Sonia. Aktorka weszła na scenę i zamiast tradycyjnej przemowy rzuciła do mikrofonu: "dziękuję", a potem odwracając się do prowadzącego: "przetłumacz".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki