Pamiętacie "Śmiechu warte"? Tadeusz Drozda zdradził, dlaczego zniknął z telewizji

2021-01-22 10:51

Był gwiazdą! Bez niego "Śmiechu warte" nie istniało! Bawił ludzi na przełomie wieków. Potem jednak słuch o Tadeuszu Drozdzie (71 l.) zaginął. Satyryk chciałby wrócić! "Żadna inna telewizja nie pozwoliłaby mi odejść".

Tadeusz Drozda

i

Autor: AKPA

Satyryk, komik, osobowość telewizyjna. "Śmiechu warte" emitowane było na kanale TVP od 1994 do 2009 roku i bawiło kilka pokoleń Polaków. Tadeusz Drozda to niekwestionowana gwiazda tamtych czasów. Swoją karierę rozpoczął debiutem w założonym przez siebie kabarecie "Elita", by potem na długie lata związać się z największymi stacjami telewizyjnymi. Satyryk od dłuższego czasu nie pojawia się już w mediach. Jakie są powody takiej sytuacji?

Sprawdź to: Zobacz, jak wygląda mama Małgorzaty Kożuchowskiej. Są jak dwie krople wody!

Tadeusz Drozda udzielił wywiadu serwisowi Plejada.pl, w którym to wyznał prawdę na temat swojej kariery. Okazało się, że prowadzący chciałby wrócić do telewizji, ale, jak widać, nikt za nim tam nie tęskni. Skarży się na sposób zarządzania programami w polskich telewizjach!

- David Letterman czy Jay Leno w Stanach kilka razy w tygodniu robią show w telewizji. Nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby zdjąć z anteny ich programy. A u nas… Jeśli nie wygrywały względy polityczne, to nasza mentalność. Pojawiali się jacyś decydenci i mówili: "to jest fajne, ale wymyślmy coś innego". Tylko po co?! W Polsce zawsze lepsze jest wrogiem dobrego. - skomentowałam w wywiadzie.

Tak oto dokładano coraz to nowe cykle do prowadzonych przez Drozda programów. Niestety, w większości rozwiązania okazywały się kompletną klapą. Dodał również, że w Polsce nie docenia się ludzi, którzy mają wieloletnie doświadczenie w różnych dziedzinach!

Tadeusz Drozda - czy będzie wielki powrót?

Satyryk wyznał w wywiadzie, że bardzo chętnie wróciłby do tego, co kocha, ale, jego zdaniem, telewizja wcale za nim nie tęskni.

- Co by nie mówić, jestem coraz starszy, a u nas wiek nie działa na korzyść. W żadnym normalnym kraju taki facet jak Drozda po tylu sukcesach nie zniknąłby ot tak z mediów. Żadna inna telewizja nie pozwoliłaby mi odejść. Trzymaliby mnie, za co tylko się da, bylebym tylko dla nich pracował.

Wyznał, że mógłby wrócić nawet do Telewizji Polskiej, ale dopiero wtedy, gdy nastąpią tam zmiany. Czy komik powróci? Zapowiada, że ma dziesiątki pomysłów, które tylko czekają, by je zrealizować! Przypomnijmy sobie czar tamtych lat! Poniżej fragment odcinka "Śmiechu warte" z 2000 roku. Ach, co to były za czasy!

Nie żyje Henryk Jerzy Chmielewski. Słynny Papcio Chmiel, autor "Tytusa, Romka i A'Tomka" miał 97 lat

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki