Śmierć Anny Przybylskiej WSTRZĄSNĘŁA jej menadżerką "To jeszcze do mnie nie dotarło. Odeszła w tak młodym wieku"

2014-10-06 18:21

Śmierć Anny Przybylskiej wywołała szok nie tylko wśród przyjaciół i fanów gwiazdy, ale także jej menadżerki, Małgorzaty Rudowskiej. Przez ostatnie miesiące to właśnie ona dbała o prywatność Anny Przybylskiej. Teraz nie może pogodzić się z jej śmiercią.

Anna Przybylska zmarła w niedzielę, 05.10.2014, na raka trzustki. O chorobie aktorki było wiadomo już od dawna, mimo że ona sama bardzo dbała o swoją prywatność. Pomagała jej w tym menadżerka, Małgorzata Rudowska. Fani i przyjaciele gwiazdy do końca wierzyli, że już niedługo Anna Przybylska wyzdrowieje i wróci do pracy, dlatego informacja o jej śmierci wywołała szok.

Wstrząśnięta jest także menadżerka Anny Przybylskiej, Małgorzata Rudowska, która była przy niej do końca. To właśnie ona poinformowała o śmierci aktorki na jej oficjalnej stronie.

Zobacz też: Anna Przybylska chciała szybko urodzić dzieci. Bała się, że umrze i zostawi je same, tak jak jej ojciec zostawił ją!

Anna Przybylska dzielnie walczyła z chorobą

Małgorzata Rudowska wystąpiła w Radiu Zet, gdzie wspominała Annę Przybylską. Menadżerka gwiazdy nie może uwierzyć w jej śmierć.

- Prawdę mówiąc, to jeszcze to do mnie nie dotarło, nie mogę się z tym pogodzić, że odeszła w tak młodym wieku. Tak cudowny człowiek, kochany, który przede wszystkim nikomu żadnej krzywdy nie zrobił. Matka trójki dzieci. Bardzo bym prosiła, żeby wszyscy uszanowali te ciężkie chwile dla jej najbliższych - powiedziała Małgorzata Rudowska.

Menadżerka zdradziła również, że Anna Przybylska bardzo dzielnie walczyła z chorobą. Podkreśliła również, że nie ma takiej osoby, która mogłaby ją zastąpić.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki