Śmierć księżnej Diany była ukartowana przez rodzinę królewską? SZOKUJĄCA teoria spiskowa

2017-07-14 17:05

Śmieć księżnej Diany 31 sierpnia 1997 roku wstrząsnęła światem. Teraz do mediów wyciekła informacja, że lady Diana miała zostać zamordowana na zlecenie... rodziny królewskiej! Ponoć 80-letni agent brytyjskich służb, John Hopkins miał przyznać się do zabójstwa księżnej Diany.

Od śmierci księżnej Diany minęło już 20 lat. Dokładnie 31 sierpnia 1997 roku samochód, którym jechała Lady Diana,  uderzył w 13. filar tunelu Alma w Paryżu. Kierowca Henri Paul i Dodi Al-Fayed zginęli na miejscu. Natomiast Diana zmarła kilka godzin później wskutek poniesionych obrażeń. Śmierć księżnej Diany była największym dramatem dla dwóch jej synów - Williama i Harry'ego. Teraz po 20 latach na jaw wychodzą kolejne informacje dotyczące wypadku księżnej Diany. 80-letni agent brytyjskiej służby bezpieczeństwa MI5, John Hopkins miał wyznać, że wypadek księżnej Diany był efektem makabrycznego planu rodziny królewskiej i agentów specjalnych. - Była jedynym celem, który został wyznaczony bezpośrednio przez rodzinę królewską - miał rzekomo wyznać John Hopkins. Ta informacja szokuje, jednak nie jest tajemnicą, że księżna Diana nigdy nie była akceptowana przez rodzinę królewską. Według agenta brytyjskich służb, rodzina królewska wolała uśmiercić księżną niż dopuścić do jej rozwodu z Karolem i tym samym okryć hańbą rodzinę.

Zobacz: Księżna Kate i książę William w Polsce. AKTUALNY plan wizyty

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki