Sonia Bohosiewicz cierpi katusze! Zaczepia ludzi na ulicy, bo straciła przyjaciela

2021-02-04 18:35

Sonia Bohosiewicz (46 l.) przyciąga fanów urodą, charyzmą i wspaniałym poczuciem humoru. Niestety, nawet tak radosnej gwieździe zdarzają się gorsze momenty. Tym razem Bohosiewicz cierpi katusze podczas wakacji na Teneryfie. Aktorka zaczepia ludzi na ulicy, bo straciła przyjaciela.

Sonia Bohosiewicz

i

Autor: YouTube Sonia Bohosiewicz – My Heart Belongs To Daddy (Official video) Sonia Bohosiewicz

Sonia Bohosiewicz to naprawdę wszechstronnie utalentowana gwiazda! Jest nie tylko aktorką, ale karierę robi także w sieci jako "Leniwa Żona". Niedawno dała się także poznać jako świetna wokalistka. Już 8 marca 2021 roku ukaże się jej płyta zatytułowana "10 sekretów MM" inspirowana Marilyn Monroe: "Kiedy rozpoczęłam swoją filmową przygodę na planie filmu >Ekscentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy< w reż. Janusza Majewskiego spotkałam się z jazzem oraz z panem Wojciechem Karolakiem. Od tego czasu nie myślałam o niczym innym tylko jak śpiewać jazz i jak znowu spotkać pana Wojtka. Marzenie o śpiewaniu jazzu połączyło się w czasie z fascynacją Marilyn Monroe, aktorką, kobietą, ikoną. Miałam wrażenie, że blask tej hollywoodzkiej gwiazdy rozbłyska z każdym rokiem coraz mocniej" - zapowiada swoje dzieło Bohosiewicz.

Aby odpoczać od natłoku pracy i obowiązków, Sonia wybrała się na wakacje. Spędza je na Teneryfie, gdzie odpoczywa na słońcu i ładuje baterie. Niestety, jest coś, co nie daje aktorce spokoju! Bohosiewicz cierpi katusze i nie może znieść straty przyjaciela. Smutkiem dzieli się z fanami na Instagramie, gdzie regularnie publikuje posty. Tym razem zdradziła, że... zaczepia ludzi na ulicy. Będziecie w szoku, gdzy poznacie kulisy tej sprawy.

SPRAWDŹ: Córka Przybylskiej odważnie odsłoniła biust. To pierwszy tak śmiały kadr [FOTO]

Zaczęło się od smutnego pożegnania. Bohosiewicz pakowała walizki, a Joystick (bo tak nazywa się jej czworonożny przyjaciel), nie odstępował swej pani na krok! Wchodził do walizki i przytulał się ze smutkiem: "On już wie, że wyjeżdżam... Włazi do walizki, nie odstępuje na krok... Wrócę! Przyrzekam, że wrócę!" - napisała pod zdjęciem z ukochanym psem. Niestety, to nie przekonało malucha, który po wyjeździe swej ludzkiej przyjaciółki domagał się wideokonferencji!

Tak też się stało, Sonia Bohosiewicz zadzwoniła do Joysticka. Ku jej zdziwieniu, rozmowa okazała się totalną porażką! "Nie rozpoznał mnie! Czy pies może zapomnieć? A może nie kuma telefonów? Jak Wasze psy??? (...) Jestem zawiedziona... Joystick!!!!! Pamiętaj mnie!!!!" - błagała gwiazda.

ZOBACZ TAKŻE: Misja Cichopek i Hakiela w "Sanatorium miłości". Namiesza jeszcze jedna gwiazda! Seniorzy dostaną w kość

Rozstania bywają naprawdę bolesne, a tęsknota potrafi skłonić nas do naprawdę różnych rzeczy! Sonia przekonała się o tym na własnej skórze. Po smutnej rozmowie z przyjacielem zajęła myśli piękną pogodą, plażą i słońcem. Niestety, drobnostka zrujnowała jej wewnętrzny spokój! Jak przyznała sama aktorka... zaczepia na Teneryfie ludzi spacerujących z psami. Wszystko z tęsknoty za Joystickiem!

Nie każdy jest zadowolony z takiego obrotu spraw: "Tęsknie za Joystikiem... Już zaczynam ściskać cudze psy. Właściciele podchodzą i proszą żeby tego nie robić i mówią: COVID. To jedyny pies, którego udało mi się uściskać dlatego, że właścicielka jest Polką, poznałyśmy się tutaj, jest z Warszawy i pozwala. Dzięki Bogu!" - napisała humorystycznie Bohosiewicz pod zdjęciem z białą Fifi.

Współczujemy, ale też trzymamy kciuki i mamy nadzieję, że jak najszybciej Sonia uściska ukochanego przyjaciela!

Alicja Majewska trafi do domu opieki? Smutne doniesienia o jurorce "The Voice Senior"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki