Sprytny sposób Olgi Frycz na tanie ubranka dla dzieci

2018-07-31 11:59

Olga Frycz (31 l.) już niedługo po raz pierwszy zostanie mamą. Aktorka tuż przed rozwiązaniem postanowiła podzielić się z fanami sprytnym sposobem na zdobycie tanich ubranek dla dzieci. Też tak robicie?

Olga Frycz

i

Autor: AKPA Olga Frycz

Olga Frycz na początku 2018 roku rzuciła stałą pracę w "M jak miłość". Jej odejście z serialu odbyło się w atmosferze skandalu. Aktorka opowiedziała o fatalnych warunkach panujących na planie.

- Robiliśmy po dziesięć scen dziennie, pracowałam dłużej, niż miałam zapisane w umowie. Aktorki, które mówiły, że mają dzieci i muszą zwolnić nianię, słyszały: "A co, wyjdziesz z planu? Wielka pani gwiazda?" - narzekała w "Twoim Stylu" 

Tuż po jej odejściu okazało się, że aktorka spodziewa się dziecka. Olga jest już w zaawansowanej ciąży, a macierzyństwo całkowicie ją pochłonęło. Oczekując na dziecko, założyła nawet konto na Instagramie "toja_mama". To właśnie tam opowiada fanom o przygotowaniach do porodu. W jednym z wpisów zdradziła sposób na tanie ubrania dla dzieci.

Okazuje się, że Olga Frycz jest wielką fanką lumpeksów. Zakupy w nich robiła od zawsze. Najlepiej wspomina buszowanie po "ciucholandach" z mamą (która została zostawiona przez męża, znanego aktora - Jana Frycza).

- Od kiedy pamiętam buszowałam z moją Mamą po lumpeksach w poszukiwaniu ładnych i "takich porządnych" ciuchów. Najfajniejsze ciucholandy zawsze odkrywałyśmy gdzieś przez przypadek w małych miasteczkach w drodze na wakacje na przykład. Pamiętam super grube bluzy z kapturem Gapa albo oryginalne Wranglery za 3 zł.... . Albo lajkrowe leginsy które kiedyś były totalnym hitem - wspomina aktorka

Stary nawyk sprawił, że teraz sama kupuje ubranka dla dzieci w lumpeksach. Trzeba przyznać, że jest to jeden z najbardziej ekonomicznych sposobów kompletowania dziecięcej wyprawki.

?"Olga Frycz oszczędza na dziecku !!! Swoją lekkomyślnością zafundowała dziecku nędzę. Mamy zdjęcia ! Rzuciła dobrze płatną prace - teraz ubiera dziecko w łachmany ". ? #ciekaweczytaknapiszą ? ?Dla tych dziewczyn, które śledzą mój drugi profil @tojafrycz to nie będzie żadna nowość jeśli napiszę, że dużą część mojej szafy zajmują ciuchy z ciucholandów. Od kiedy pamiętam buszowałam z moją Mamą po lumpeksach w poszukiwaniu ładnych i "takich porządnych" ciuchów. Najfajniejsze ciucholandy zawsze odkrywałyśmy gdzieś przez przypadek w małych miasteczkach w drodze na wakacje na przykład. Pamiętam super grube bluzy z kapturem Gapa albo oryginalne Wranglery za 3 zł.... . Albo lajkrowe leginsy które kiedyś były totalnym hitem ☺️. Pamiętam też zapach lumpeksów, taki ...specyficzny... zawsze ten sam, niezależnie czy w Kołobrzegu, Rabce czy Koluszkach . Moja słabość do ciucholandów przetrwała do dziś. Teraz buszuję nie tylko z Mamą ale również z moimi koleżankami w poszukiwaniu super ciuchów już nie tylko dla nas, ale również dla mojego dziecka ?. Bardzo lubię znajdować piękne, niezniszczone ubranka, mega oryginalne i z super jakości bawełny. W domu piorę je najpierw w wysokiej temperaturze w normalnym proszku „dla dorosłych”, później piorę w wysokiej temperaturze w płynie dla niemowlaków, potem wkładam do suszarki na najwyższą temperaturę a później jeszcze prasuję .Są czyściusienke, eleganckie i najpiękniejsze a dodatkowym plusem jest to, że używane ubranka nie mają już tak intensywnych kolorów ,bo chemia z barwników, niezbyt dobra dla delikatnej skóry dzieciątka zdążyła się w dużym stopniu wypłukać przez te wszystkie pokolenia. Oczywiście to nie jest tak, że przechodzę obojętnie obok pachnących nowością ubranek (te polskich marek są przecież takie śliczne ❤️ ) i sama już kupiłam kilka śpioszków , czapeczek i bluzeczek, sporo cudownych kompletów dostałam też od @muppetshop, ale nie będę ukrywać,że to te wyszukane przez mnie oraz najbliższe mi kobiety egzemplarze cieszą najbardziej ?. #lumpeksy #ciucholandy #domymody #fashionhouse ? Fot: @_zussska_ ? Post udostępniony przez Olga Frycz (@toja_mama)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki