Ostatnie tygodnie to burzliwy okres w życiu Justyny Steczkowskiej. Wypadek samochodowy i problemy z menedżerem, kłopoty z synem - to wszystko sprawiło, że zaczęła oddalać się od męża. Niektórzy mówili nawet o wielkim kryzysie w ich relacji i widmie separacji.
Lekiem na całe zło okazał się wypad do Sopotu. Para zabrała ze sobą córeczkę Helenkę (3 l.). - Spotkałem Justynę i jej rodzinę podczas obiadu w jednej z sopockich restauracji. Wyglądali z mężem na bardzo szczęśliwych - mówi nasz informator.
Po posiłku Maciej zabrał Helenkę na plażę, gdzie razem bawili się w wodzie. Inne turystki na plaży nie mogły oderwać wzroku od przystojnego modela! Oj, Jusia to ma szczęście.