Sadowska lubi długie trasy

2010-01-31 9:34

Beata Sadowska (33 l.) lubi, gdy samochód ma dobre przyspieszenie, ale za kierownicą nie szarżuje. Ma w pamięci słowa Roberta Kubicy, który powiedział, że bardziej boi się polskich dróg niż wyścigów Formuły 1.

- U nas nie ma gdzie szybko jeździć, więc jeżdżę spokojnie, z ograniczonym zaufaniem do innych kierowców. Wymarzony samochód? Ekologiczny, czyli taki, który zadba i o mnie, i o środowisko - mówi Beata Sadowska.

Patrz też: Żmuda i Sadowska - będzie konflikt o kiecki?

W styczniu prezenterka pojechała śladami Polaków z Orlen Team na Rajd Dakar, aby relacjonować wydarzenia z kobiecego punktu widzenia. Przed wyjazdem na rajd spotykała się z redakcją sportową TVP i ustalała wszystko, bo to specjaliści. - Oni już byli na Dakarze, ja nie. Przegadywałam tematy, wymyślałam rozmówców, miejsca. No i szukałam butów na pustynię - wspomina początki Sadowska.

- Prywatnie lubię samochody. Uwielbiam długie wakacyjne trasy, kiedy mogę przemierzać świat za kółkiem, bez pośpiechu, stresu, tysiąca umówionych spotkań. I bez korków! - przyznaje.

O takich podróżach marzy chyba każdy polski kierowca...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki