- Tak, ja potrafię się bardzo wykazać, jeśli chodzi o kuchnię. Ha, ha, ha! Ostatnio gdy po koncercie odwiedzili mnie koledzy z zespołu, podałam im mieszankę studencką - śmieje się sama z siebie Natalia Kukulska i dodaje: - Wśród nich był kolega z Poznania, który miał swoje kanapki i wygrał. Żona mu je opisała "dla kochanego męża", a jedli wszyscy. Ogólnie moja kuchnia jest bardzo eksperymentalna. Może gdybym miała więcej czasu, to robiłabym szybciej jakieś postępy kulinarne - podsumowuje piosenkarka.
Zobacz: Natalia Kukulska nie wyobraża sobie świąt bez smażonego karpia!