Tak WYPOCZYWA MISTRZ Przemysław Saleta: Papierosek i leżaczek

2013-04-15 4:15

A to numer! Wiele osób uważa, że prawdziwi sportowcy nie piją, nie palą i cały czas trenują. Ależ nic z tych rzeczy. Kilkukrotny mistrz kick-boxingu Przemysław Saleta (45 l.) zdecydowanie nie lubi się forsować. Kiedy ma urlop - sport mu nie w głowie. Wielkim leniuchowaniem odreagowuje mordercze przygotowania do swoich walk.

U nas deszcz, czasem wiatr, słońca jak na lekarstwo. Tak marzymy o wiośnie, o lecie... Przemysław Saleta postanowił umilić sobie oczekiwanie na ciepłe dni wypadem do Egiptu. Wiadomo - tam pogoda rozpieszcza wczasowiczów. Błękitne niebo, cieplutka woda i dziesiątki roznegliżowanych kobiet. Słowem: żyć nie umierać.

Ale Saleta nie zamierzał forsować się podczas tego wypadu. Nie popisywał się umiejętnościami pływackimi. Nie biegał dookoła hotelu. On spokojnie ulokował się na leżaczku i przysypiał w promieniach słońca. Jego pokryte tatuażami ciało dość szybko się zabrązowiło. Przemek przewracał się tylko z boku na bok, z pleców na brzuch, aby równomiernie się opalić. W przerwach sięgał tylko po papieroska. Bo nie samym sportem człowiek żyje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki