Takiej Brodki jeszcze nie widzieliśmy. Dziecko w roli głównej. „Ale jazdaaaa”

2025-12-30 21:30

Monika Brodka zaskoczyła fanów wyjątkowo osobistą publikacją. Piosenkarka pokazała w mediach społecznościowych serię prywatnych zdjęć, na których pierwsze skrzypce gra jej dziecko. Kadry są naturalne, ciepłe i bardzo „z życia”, a całość artystka podsumowała wymownymi słowami: „The year of Mika Mochi. What a rideeeeeeee!!!! Dziękuję 2025”.

Na opublikowanych fotografiach widać codzienność młodej mamy – spacery, zabawy, chwile w domu i momenty zmęczenia, które zna każdy rodzic. To właśnie maleństwo, nazywane przez artystkę Mika Mochi, stało się bohaterem tej serii. Choć Brodka zwykle bardzo chroni swoją prywatność, tym razem zdecydowała się na szczery, emocjonalny gest. Fani szybko zauważyli, że to zupełnie nowa odsłona artystki – spokojniejsza, bardziej domowa, a jednocześnie niezwykle autentyczna.

Pierwsze dziecko Moniki Brodki i nowy rozdział w życiu

Pociecha Moniki Brodki przyszła na świat na początku 2025 roku i jest pierwszym dzieckiem piosenkarki. Ojcem jest jej partner, operator filmowy Mikołaj Syguda. Para konsekwentnie unika medialnego rozgłosu, dlatego każda taka publikacja wzbudza ogromne zainteresowanie. Kilka miesięcy przed narodzinami dziecka informowaliśmy o tym, że Monika jest ponownie zakochana. Nasi fotoreporterzy przyłapali ją na romantycznym obiedzie z ukochanym. Według doniesień, ich relacja zacieśniła się podczas pracy nad jednym z projektów w Chile. Od tego czasu para jest widywana razem zarówno prywatnie, jak i zawodowo.

„What a rideeeeeeee!” – Brodka podsumowała rok 2025

Narodziny dziecka wyraźnie zmieniły codzienność Brodki, co widać także w jej komunikacji z fanami. Zamiast scenicznych kadrów i studyjnych stylizacji pojawiają się zdjęcia z życia – pełne ruchu, emocji i rodzinnej energii. Opis dodany do zdjęć mówi właściwie wszystko. „The year of Mika Mochi… What a rideeeeeeee!!!!” – napisała artystka, dając do zrozumienia, że ostatnie miesiące były dla niej prawdziwą życiową rewolucją. To zdanie fani odczytali jako wyznanie szczęścia, ale i zmęczenia, które idealnie wpisuje się w realia młodego rodzicielstwa.

Komentarze pod postem są pełne ciepłych słów. Internauci chwalą Brodkę za szczerość i naturalność, podkreślając, że pokazuje macierzyństwo takim, jakie jest naprawdę. Takiej Brodki jeszcze nie widzieliśmy.

Super Express Google News
Brodka o Sarze, Roxie i Viki. Sama zaczynała jako nastolatka!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki