Taśmy Cichopek i Kurzajewskiego dotarły do zarządu TVP! Wiemy, jak zareagował Jacek Kurski!

2022-04-30 10:57

Nie milkną echa głośnych skandali z Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim w roli głównej. Partnerzy z "Pytania na śniadanie" byli podsłuchiwani i nagrywani w trakcie bardzo prywatnej rozmowy. Jak informował Super Express, taśmy, które mogą poważnie zaszkodzić prezenterom, trafiły też do ich pracodawców. Teraz wiadomo już, jak zareagował na nie prezes stacji, Jacek Kurski.

Taśmy Cichopek i Kurzajewskiego dotarły do zarządu TVP! Wiemy, jak zareagował Jacek Kurski!

i

Autor: AKPA Taśmy Cichopek i Kurzajewskiego dotarły do zarządu TVP! Wiemy, jak zareagował Jacek Kurski!

Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel wydali w marcu oświadczenie, w którym poinformowali o końcu swojego trwającego 17 lat związku. Ta informacja była sporym szokiem dla wszystkich, zwłaszcza, że para niemal do końca pokazywała w mediach, jak bardzo jest szczęśliwa i zakochana. I choć początkowo oboje zapewniali, że nie zamierzają zdradzać kulisów swojego rozstania, to po kilku tygodniach Marcin Hakiel udzielił obszernego wywiadu. W rozmowie z Olą Kwaśniewską, wyemitowaną w ostatnią niedzielę (24 kwietnia), zasugerował, że Katarzyna Cichopek go zdradzała.

W kuluarach od dłuższego czasu plotkuje się o romansie Kasi z Maciejem Kurzajewskim, jej partnerem z programu "Pytanie na śniadanie". Oboje odmawiają jednak komentarza ws. łączącej ich relacji. W poniedziałek (25 kwietnia) Super Express nagłośnił "aferę podsłuchową". Nieznany sprawca podrzucił prezenterom "pluskwę" i nagrywał ich bardzo prywatne rozmowy. W dodatku zaczął rozsyłać to do największych mediów w kraju. Nagranie trafiło też do TVP i do Marcina Hakiela.

Od kilku dni kolorowa prasa spekuluje na temat dalszej przyszłości prezenterów w TVP. Pojawiały się doniesienia, że dotychczasowi partnerzy mogą zostać rozdzieleni, a nawet wyrzuceni z pracy. Tymczasem dziennikarze portalu Jastrzab Post dotarli do informacji, jak na ostatnie skandale gwiazd stacji zareagował zarząd TVP. Okazuje się, że Kasia i Maciek mogą liczyć na wsparcie prezesa Jacka Kurskiego.

- Prezes Kurski oddziela życie prywatne gwiazd od ich pracy. Rodzinne kłopoty Katarzyny Cichopek nigdy nie odbiły się na jej pracy. Widzowie ją cenią, podobnie jak szefowie "Pytania na śniadanie". Jest zawsze świetnie przygotowana i ma naturalną umiejętność zjednywania sobie rozmówców. Nawet jeśli coś rzeczywiście ją łączy z Maćkiem, to nie jest to powód do paniki. Oboje dostaną wsparcie - mówi źródło portalu.

Informator potwierdził też, że nie zapadły żadne decyzje co do zmian personalnych w "Pytaniu na śniadanie", a winą za ostatni medialny szum wokół Kasi i Maćka obarcza Marcina Hakiela.

- Plotki o ich usunięciu, czy rozdzieleniu to bzdury. Nie bez znaczenia w tym wszystkim jest też postawa Marcina. Udzielił wywiadu w TVN, obnażając prywatne sprawy. Jest mu trudno, ale uderzył tym w rodzinę i publiczny wizerunek żony, związanej z Telewizją Polską - powiedział portalowi.

Sonda
Czy Katarzyna Cichopek powinna dalej prowadzić "Pytanie na śniadanie"?
Cichopek i Kurzajewski są dobrani w kuchni

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki