To on był na randce z Dodą. Teraz ujawnia całą prawdę

2022-09-10 16:50

Widzowie co tydzień mogą oglądać, jak Doda (38 l.) randkuje z obcymi facetami. Do tej pory piosenkarka nie była zachwycona kandydatami, których wybrała jej produkcja. Wśród nich był Darek, który postanowił opowiedzieć, jak spotkanie z Dorotą wyglądało z jego perspektywy.

Doda

i

Autor: AKPA/Kurnikowski, "Doda. 12 kroków do miłości" Doda

Doda zdecydowała się wziąć udział w eksperymencie telewizyjnym, w którym pójdzie na randki z dwunastoma kandydatami. Każde spotkanie analizuje z psychologiem, który ma jej pokazać, jakie zachowania powodują, że piosenkarka nie może znaleźć miłości swojego życia. Program "Doda. 12 kroków do miłości" pokazuje prawdziwą twarz gwiazdy, która wzbudza sporo kontrowersji. Już pierwszy odcinek show wzbudził sporo emocji, tym bardziej, że Doda była załamana mężczyznami, z którymi poszła na randki. 

Opowiada, jak wygląda randka z Dodą

W pierwszym odcinku show, Doda umówiła się na randki z dwoma mężczyznami. Wśród nich był prawnik Darek. To zapalony golfista i na pierwsze spotkanie z piosenkarką zaprosił ją na pole golfowe. Okazało się jednak, że gwiazda nie była tym zachwycona, bo ten sport niestety nie jest dla niej. Była sfrustrowana tym, że nie wychodzą jej uderzenia, a w dodatku nie spodobał się jej Darek... Mężczyzna postanowiła opowiedzieć, jak naprawdę wyglądało spotkanie z kontrowersyjną piosenkarką.

Trudno mieć pierwsze spotkanie na polu golfowym z kimś, kto nigdy nie trzymał kija golfowego. To jest stresujące, żeby nie uszkodzić kamerzystów, więc to było też sporym problemem. Druga rzecz jest taka, że ja też nie czułem chemii, więc to spotkanie toczyło się w takim trochę niemrawym tempie - powiedział Plejadzie.

Doda wcale mu się nie podoba

Darek twierdzi, że relacja z ich randki była mocno okrojona. Nie było widać wielu fragmentów spotkania. Jak sam mówi, od początku nie było między nimi chemii.

- Doda bardzo się frustrowała, że jej nie wychodzi na tym polu golfowym. Telewizja pokazała tylko urywki. To przekreśliło spotkanie. Ani ona, ani ja nie czuliśmy się komfortowo. Jak już usiedliśmy przy stoliku, to był moment na to, żeby porozmawiać i ta rozmowa była zdecydowanie dłuższa niż to, co pokazała telewizja. W rozmowie też było wiele aspektów, które spowodowały, że nie byliśmy dla siebie atrakcyjni - relacjonuje Dariusz.

Jednocześnie dodał, że przekonywano go, że Doda tak naprawdę jest inna, niż to widać w telewizji. Według niego jest inaczej. 

Przekonywali, że tak naprawdę ona jest inna, niż pokazuje to telewizja. Moje odczucia są takie, że ona jest dokładnie taka, jak pokazuje się w mediach. Ale to nie jest zarzut. Ona jest po prostu autentyczna - tłumaczy.

Sonda
Oglądasz show "Doda. 12 kroków do miłości"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki