Trojanowska wspomina początki kariery u boku Karewicza. Tego nie wiecie

2020-03-21 3:42

W środę nad ranem zmarł uwielbiany przez miliony Polaków Emil Karewicz (†97 l.). Ta smutna wiadomość bardzo poruszyła Izabelę Trojanowską (65 l.), która u boku aktora stawiała pierwsze kroki w zawodzie. Gwiazda „Klanu” w rozmowie z „Super Expressem” wspomina pracę z mistrzem. – Był człowiekiem ogromnej kultury, z dystansem i ogromną wiedzą – mówi.

Izabela Trojanowska

i

Autor: archiwum se.pl Monika Ross z "Klanu", od lat wygląda tak samo. Kobieta nie zmienia swojej fryzury. Średniej długości włosy i blond grzywka, są jej znakiem rozpoznawczym. Może przyszedł już czas na odważniejsze cięcie?

Lata 70. Izabela Trojanowska zadebiutowała wtedy w serialu „Strachy”, w którym wcieliła się w Teresę Sikorzankę. U jej boku grał wybitny i ceniony w tamtych czasach Karewicz.

Pan Emil zagrał brawurowo rolę profesora tańca Dubenki. Byliśmy z tym serialem przez pół roku w trasie. Miałam wiec możliwość spędzić z panem Emilem sporo czasu. Był człowiekiem ogromnej kultury, z dystansem i ogromną wiedzą. Był niezwykle ciepłym człowiekiem. Rozmowy z nim sprawiały wielką przyjemność – mówi „Super Expressowi” Trojanowska. – Lubiłam z panem Emilem pracować. Jako starszy kolega nie zwracał aktorom uwagi, był cierpliwy. Jeżeli chodzi o mnie, wzmacniał mnie w przekonaniu, że w roli jestem wiarygodna. Na początku drogi to bardzo ważne, miałam wówczas 19 lat – wspomina aktorka.

Lata później spotkali się na planie serialu TVP 1 „Klan”.
Zagrał w nim rolę sprzedawcy broni, wtedy moja bohaterka Monika walczyła z amerykańską mafią o syna. Będę pana Emila mile wspominać. W smutku pociesza mnie tylko, że dożył sędziwego wieku – tłumaczy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki