W życiu prywatnym Stanisław przeżył wiele dramatycznych chwil. Był dwukrotnie żonaty i dwukrotnie został wdowcem, niemal samodzielnie wychował też dwoje dzieci. W jednym z wywiadów dla TVP tegoroczny uczestnik "Sanatorium miłości" otworzył się na temat swojego trudnego doświadczenia:
Żona zanim została matką, powiedziała mi, że nie chce mieć dzieci. Że nie będzie się nimi zajmować. I mówiła prawdę. Dziecko się jednak urodziło i ktoś musiał się nim zająć. Właściwie wszystko spadło na mnie
Stanisław z "Sanatorium miłości" na dyskoteki chodził... za zgodą córki
Stanisław podkreśla, że jego relacja z córką jest niezwykle bliska. Pomagali sobie nawzajem w trudnych chwilach, a dziś wspierają się w codziennym życiu. Dzięki jej zrozumieniu i akceptacji mężczyzna mógł kontynuować swoje pasje, nie zamykając się w żałobie. Ich więź pokazuje, jak ważna jest wzajemna troska i otwartość w rodzinie.
Szczególnie że druga małżonka też zachorowała na raka. I też zmarła. Zostałem z 13-letnią córką. Musiałem sam ją wychowywać. A teraz wychowujemy się nawzajem – ona ma teraz 20 lat. Kiedy żona odeszła, ja na te dyskoteki dalej chodziłem za zgodą córki, ale tylko na dwie-trzy godziny
- wyznał z rozbrajającą szczerością senior.
Zobacz też: Sanatorium miłości: Pikantne wyznania i rywalizacja o serce jednej kobiety. Edi nie traci czasu
Aktywny senior, który nie poddaje się losowi
Mimo trudnych przeżyć Stanisław nie zamknął się w czterech ścianach. Jest aktywny fizycznie, uprawia nordic walking, bierze udział w zawodach sportowych i regularnie uczęszcza na potańcówki dla seniorów w Warszawie. Uwielbia muzykę, zwłaszcza taniec, który stał się dla niego nie tylko formą rekreacji, ale też sposobem na przebywanie wśród ludzi. Jego udział w "Sanatorium miłości" to szansa na znalezienie bratniej duszy i otwarcie nowego rozdziału w życiu.
Stanisław jest przykładem osoby, która mimo życiowych tragedii nie traci pogody ducha i wciąż cieszy się każdym dniem. Jego historia inspiruje i pokazuje, że nigdy nie jest za późno na miłość, pasję i nowe przyjaźnie. Dzięki swojemu optymizmowi i aktywnemu trybowi życia motywuje innych do działania i udowadnia, że wiek nie jest przeszkodą w realizowaniu marzeń.
Nie przegap: Ela wraca do „Klanu”! Barbara Bursztynowicz znów pojawi się w serialu – scenarzyści znaleźli sposób
Zobacz galerię: Kuracjusze nie tracą czasu. Gorąca atmosfera w "Sanatorium miłości"
