Kuba Wesołowski, ulubieniec Polek, miał WYPADEK! ZDJĘCIA

2011-05-21 18:21

Superprzystojniak Kuba Wesołowski (26 l.) to prawdziwy profesjonalista. Nawet podczas wypadku na planie serialu "Czas honoru" zachował zimną krew. Nie panikował i nie dał po sobie poznać, że cokolwiek mu się stało.

Chwile grozy przeżyła ekipa, która od kilku dni w podwarszawskim Kampinosie pracuje nad czwartą serią "Czasu honoru". Kuba Wesołowski, który wciela się w jednego z cichociemnych, Michała Konarskiego, zranił się w rękę. Wszystko wydarzyło się podczas kręcenia sceny, w której on i Jan Wieczorkowski (39 l.), czyli Władek Konarski, są odbijani przez swoich kolegów z rąk Sowietów.

Przeczytaj kononiecznie: Komisarz Rex: Będzie polska wersja z Kubą Wesołowskim

Scena ta wymagała nie lada poświęcenia ze strony aktorów. Nie obyło się bez strzelania, bójki oraz wyskakiwania z jadącego auta. I to właśnie podczas "ucieczki" Kuba mocno zranił sobie ramię. Aż polała się krew. Potrzebna była nawet interwencja czuwającego na planie sanitariusza. Gdy ten opatrywał ranę, Kuba mocno zacisnął zęby i nie dał po sobie poznać, że cokolwiek go boli.

- To taka mała rana. Głupota. Tak to jest, jak mężczyźni bawią się w wojnę - żartował Kuba zapytany przez "Super Express", co się stało.

Zarówno on, jak i pozostali aktorzy podczas trudnych scen nie korzystają z pomocy kaskaderów ani dublerów. Wszystko chcą wykonywać sami, a do tego profesjonalnie. A takie wypadki jak ten po prostu uważają za bardzo niewielkie ryzyko wpisane w ten zawód.

Czwartą część serialu zobaczymy jesienią w telewizyjnej Dwójce.

Patrz też: Będzie druga seria Rodzinki.pl - zaczęły się zdjęcia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki