Viki Gabor boi się wyniku z matematyki. W liceum będzie traktowana inaczej niż rówieśnicy

2023-06-15 10:08

Zwyciężczyni Eurowizji Junior jest już po egzaminach ósmoklasistów. Viki Gabor ma już wybrane liceum. Wiadomo, że będzie uczyła się w trybie indywidualnym. Czy szyki pokrzyżuje jej źle zdany tekst z matematyki, którego wyniku bardzo się obawia.

Viki Gabor pod ostrzałem krytyki.  Jej postawa jest “dziecinna i wredna”?

i

Autor: AKPA Viki Gabor pod ostrzałem krytyki. Jej postawa jest “dziecinna i wredna”?

– Stresowałam się tymi egzaminami, bo nie było mnie na próbnych i nie widziałam w ogóle, co tam może się pojawić w arkuszach – powiedziała Viki Gabor w rozmowie z shownews.pl. Przyznała, ze najgorzej wypadł jej tekst z matematyki. - Pierwszy egzamin, który był z języka polskiego, nie był aż taki ciężki. Z matmy było najgorzej, bo ja z matmy nic nie rozumiem i nic nie kumam. Uczę się jej, na pięć minut mi zostaje w głowie i potem mi to gdzieś znika. Jakoś to poszło… - wyjawiła. Najlepiej poszedł jej egzamin z języka angielskiego. - Angielski był najłatwiejszy, wyszłam przed czasem - dodała.

Viki Gabor wybrała już sobie liceum, w którym będzie kontynuować naukę. Ta będzie jednak specyficzna. - Teraz jedynie mogę zdalnie uczęszczać do szkoły. Inaczej nie miałabym komfortu i nie mogłabym uczyć się w spokoju. Nawet jeśli sama będę musiała się uczyć, to się nauczę, a gdybym chodziła normalnie do szkoły, nie mogłabym się skupić. Wybrałam liceum i wszystko już jest załatwione - wyznała młodziutka piosenkarka.

Viki Gabor nie ma też najlepszego zdania o polskim systemie edukacji. Piosenkarka przez wiele lat mieszkała z rodzicami poza Polską i wie jak wygląda szkolnictwo w Wielkiej Brytanii. - Gdy dostawałam jakieś zadania z angielskiego, to nie był dla mnie angielski. Nie znam osoby, która mówi tak po angielsku. Są tam jakieś dziwne słówka, których nawet ja nie używam i tak się nie mówi po prostu. (...) Myślę, że ten język angielski powinien być bardziej normalny, nie chodzi mi nawet o slang, ale o takie normalne rzeczy, nie taką dokładność - mówiła w Radiu Eska.

- Gdy mieszkałam w Anglii i przyjechałam tutaj, miałam takie "wow", bo tam jest o wiele mniej zadań domowych i jest trochę inne podejście. Tutaj myślę, że jest większy poziom edukacji i musiałam się do tego przyzwyczaić na początku. Jedynym minusem dla mnie jest to, że siedzisz w szkole osiem godzin, no i męczysz się, a na końcu dnia masz zadania domowe. Nie rozumiem tego. Siedzisz w szkole i jak wracasz do domu, to nie możesz położyć się spać czy wyluzować, tylko szkoła, szkoła i szkoła. Dużo ludzi ma przez to stres. Tam jest tyle zadań, musisz to wszystko oddać, bo masz później jedynki i to jest bardzo stresujące. Myślę, że powinni trochę odpuścić - dodała.

To okropne, co rodzice Viki Gabor usłyszeli od lekarzy. Straszliwa diagnoza. "To był dla nas cios"

Viki Gabor o Opolu, urodzinach i polskim szkolnictwie
Sonda
Czy uważasz, że Viki Gabor ma rację krytykując edukację w Polsce?
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki