Laura Łącz w sukni w niesamowitych kolorach. Monika Goździalska zapomniała spodni, za to z ufo na głowie

Warsaw Fashion Week przyciągnął gwiazdy i celebrytów, którzy prześcigali się w odważnych stylizacjach. Na ściance błyszczeli m.in. Jakub i Paulina Rzeźniczakowie, Marta Krupa, Monika Goździalska, Krzysztof Ibisz. Jednak to nie oni byli największą atrakcją wieczoru. Show skradł legendarny projektant Jerzy Antkowiak, który pojawił się na wydarzeniu w swoim niepowtarzalnym stylu i udowodnił, że w świecie mody wciąż ma status ikony. Uwagę przyciągała także Laura Łącz. Jej nie dało się przeoczyć.

Celebryci jak na wybiegu życia?

Paulina i Jakub Rzeźniczakowie zaprezentowali się jako para idealnie zgrana – on w eleganckim, klasycznym garniturze, ona w oversize’owym komplecie odsłaniającym brzuch, co dało efekt świeżości i nonszalancji. Marta Krupa postawiła na niebieski power look w postaci marynarki-mini, podkreślając nogi i biżuterię w rozmiarze XL. Z kolei Anna Piszczałka pojawiła się w bardziej stonowanej stylizacji, łącząc biel z czernią i zabierając ze sobą ogromną, kolorową torbę – prawdziwy statement piece wieczoru.

Pojawiła się Katarzyna Paskuda w długiej, czarnej koronce, której lekkość kontrastowała z mocnymi dodatkami. Agnes Samuel zachwyciła złotą, frędzlową suknią inspirowaną stylem boho glamour – wyglądała jak współczesna bogini.

Krzysztof Ibisz, znany z perfekcyjnego wizerunku zakończył niecodzienną ozdobą, która przypomniała przewieszony przez szyję centymetr krawiecki. Efekt? Stylizacja balansująca na granicy modowego happeningu.

Goździalska i Derpienski - moda czy prowokacja?

Monika Goździalska zdecydowanie nie zamierzała pozostawić nikogo obojętnym – zamiast klasycznej sukienki założyła oversize’ową marynarkę, pod którą… zabrakło spodni. Do tego futurystyczny kapelusz w kształcie latającego spodka sprawił, że wyglądała niczym postać z kosmicznego pokazu. Caroline Derpienski również postawiła na kontrowersję: biała, mocno wycięta kreacja odsłaniała talię i biodra, a całość uzupełniała fryzura przypominająca misterną rzeźbę z przyklejonym wokół oka pasmem włosów – bardziej dziwaczny eksperyment niż klasyczne upięcie.

Jerzy Antkowiak – prawdziwy bohater wieczoru

Choć uwaga fotoreporterów skupiała się na celebrytkach, to właśnie Jerzy Antkowiak skradł całe show. Legendarny projektant, który przez dekady kształtował polską modę, pojawił się w czarnym, teatralnym stroju, z kapeluszem i laską. Jego obecność wzbudziła entuzjazm i szacunek – na tle celebryckich stylizacji Antkowiak był niczym żywa legenda, przypominając wszystkim, że Warsaw Fashion Week to nie tylko pogoń za sensacją, ale przede wszystkim hołd dla prawdziwej sztuki mody.

Laura Łącz w swojej klasie

Osobnym punktem wieczoru była Laura Łącz. Aktorka – daleka od celebryckiego blichtru – zaprezentowała się w długiej, fioletowo-różowej sukni. Wyglądała elegancko i klasycznie, nie ulegając modowym prowokacjom. Jej obecność dodała wydarzeniu prestiżu i przypomniała, że moda może iść w parze z ponadczasową klasą.

Warsaw Fashion Week – moda i show

Na tegorocznym Warsaw Fashion Week pojawiły się i ekstrawaganckie kreacje, i klasyczna elegancja – wydarzenie było barwnym spektaklem, w którym każdy znalazł coś dla siebie. A choć celebrytki prześcigały się w stylówkach, ostatecznie największe brawa i tak zebrał mistrz – Jerzy Antkowiak.

tyle zarabiaja gwiazdy
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki