Wdowa po Nowickim podała przyczynę jego śmierci! To jej pierwszy wywiad po śmierci aktora

2023-01-26 18:50

Jan Nowicki (+83 l.) zmarł w noc z 6 na 7 grudnia. Śmierć aktora była zaskoczeniem dla wielu osób, ale najwyraźniej nie dla jego bliskich. Mężczyzna bowiem chorował, o czym właśnie w wywiadzie poinformowała jego żona. "Nie cierpiał rozmawiać o chorobach, zwłaszcza publicznie. Uważał, że to jest bardzo nieeleganckie" - przekonuje Anna Kondratowicz.

Jan Nowicki, Anna Kondratowicz

i

Autor: AKPA / Filip Radwański

Jan Nowicki był uwielbianym artystą, który grał zarówno w serialowych, jak i filmowych produkcjach. Starał się zawsze korzystać z życia w pełni, spędzając czas z bliskimi, czy oddając się pasjom. Niestety, spojrzał w oczy śmierci na początku grudnia 2022 roku, umierając w swoim domu w Krzewencie koło Kowala. Ostatnie pożegnanie mężczyzny odbyło się 14 grudnia, a na uroczystość przybyły prawdziwe tłumy. Odejście Nowickiego najbardziej dotknęło jego najbliższych - syna, synową oraz żonę. Łukasz Nowicki już chwilę po śmierci ojca opublikował specjalny wpis, podobnie zresztą jak jego ukochana. Teraz przyszła pora na Annę Kondratowicz.

Wdowa po Janie Nowickim przerwała milczenie! "Nie miał żadnej operacji kardiologicznej"

Anna Kondratowicz wyszła za Jana Nowickiego w 2016 roku. Była drugą żoną aktora, która czuwała przy nim do samego końca. Śmierć artysty była szokiem dla wielu, jednak kobieta dała do zrozumienia, że była niejako przygotowana na taką tragedię.

- To nie stało się nagle, bo od wielu lat chorował. Nie był zdrowym człowiekiem. Miał mnóstwo dolegliwości, ale to był gość z fasonem, charakterem, osobowością i nie epatował swoim cierpieniem. Nie cierpiał rozmawiać o chorobach, zwłaszcza publicznie. Uważał, że to jest bardzo nieeleganckie - wyznała w rozmowie z "Faktem".

Kobieta rozwiała wszelkie wątpliwości na temat przyczyn śmierci ukochanego. Zdradziła, że nie doczekał zaplanowanego zabiegu.

- Nie miał żadnej operacji kardiologicznej. Serce miał w niezłej formie. Natomiast miał miażdżycę, a ten planowany na połowę grudnia zabieg miał udrożnić żyły i tętnice w prawej nodze. Lewą miał "naprawianą" w lipcu ub.r. (...) Zmarł na zator sercowo-płucny. Niemniej jednak był to ogromny wstrząs.

Anna Kondratowicz zdawała sobie sprawę z problemów męża, ale wiedziała, że nie jest w stanie pomóc mu wygrać z nałogami i przyzwyczajeniami. Nowicki palił papierosy, pił alkohol, dlatego, jak określiła, "umarł na swoich warunkach".   

Sonda
Czy uważasz, że Jan Nowicki był dobrym aktorem?
Agnieszka Byrska-Zaczyk i Zdzisław Zaczyk: Chcemy żyć i umrzeć w Skolimowie

Co się dzieje z polską służbą zdrowia?

Posłuchaj przerażających danych o wydłużających się kolejkach do lekarzy!

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki