Weronika Rosati nagle publikuje oświadczenie. Najpierw oskarżyła Piotra Adamczyka, a teraz takie coś!

2023-09-18 12:44

Weronika Rosati w spokojną niedzielę wywołała wielkie poruszenie swoim wpisem na Instagramie, w którym w bardzo mocnych słowach zwróciła się do Piotra Adamczyka, z którym była kiedyś w związku. Aktorka oskarżyła byłego, że "spowodował wypadek" który okaleczył ją na "całe życie". - Wszelkie medyczne opłaty związane z moim urazem nogi od lat płace z własnej kieszeni - dodała. Teraz Weronika Rosati nagle publikuje oświadczenie, w którym przyznaje, że Piotr Adamczyk pokrywał koszty jej rehabilitacji do konkretnego dnia. W naszej galerii prezentujemy kulisy wypadku słynnej pary.

Weronika Rosati sugeruje, że Piotr Adamczyk jej szkodzi

Weronika Rosati nagle wróciła do dramatycznego wydarzenia w jej życiu. 10 lat temu ona i jej ówczesny partner Piotr Adamczyk mieli straszny wypadek samochodowy. Aktorka w mocnych słowach zwróciła się do swojego byłego, wspominając to okropne zdarzenie. Na dodatek zasugerowała, że Piotr Adamczyk. jej szkodzi. - Proszę cię o niewykonywanie zawodowych lub innych szkodliwych działań przeciwko mnie - zwróciła się do aktora. Zdaniem Weroniki Rosati dzień wypadku, czyli 17 września 2013 roku, został wbrew jej woli zamieniony w "medialną mydlaną operę". - Tego dnia miał miejsce wypadek samochodowy, w którym byłam pasażerką i doznałam drastycznego urazu nogi. Spędziłam miesiące unieruchomiona w szpitalu, straszono mnie amputacją, kolejne miesiące na wózku inwalidzkim i w sumie prawie dwa lata o kulach. Przeszłam kilka bolesnych operacji - pisała aktorka.

W tym czasie straciłam złoty moment w mojej karierze która nabrała zawrotnego tempa po mojej roli w nagradzanej "Obławie" i dużej roli w serialu "Luck" Michaela Manna. Ominęło mnie wiele konkretnych ról i ról, o które nie mogłam nawet się starać ze względu na stan zdrowia. Ale co najgorsze przeżyłam w tym czasie niewyobrażalny ból, lęk, bezsilność i smutek. To całkowicie nie minęło. Dla was to jakiś chaotyczny news sprzed lat pełen przekłamań medialnych, a dla mnie to była i jest tragedia życiowa z która się zmagam do dziś. Do tej pory musze mieć raz w tygodniu rehabilitacje, noga mnie boli w różnych okolicznościach i trauma wypadku i medialnego krzywdzącego szumu żyje we mnie do dziś. Sprawa jest jasna: kierowca jechał za szybko, był pod wpływem negatywnych emocji (pozostanie to pomiędzy mną a nim) i spowodował wypadek, który okaleczył mnie na całe życie. Wszelkie medyczne opłaty związane z moim urazem nogi od lat płace z własnej kieszeni (żeby była jasność) - podkreśliła Weronika Rosati. 

Nagłe oświadczenie Weroniki Rosati ws. Piotra Adamczyka

Dzień po wywołaniu awantury na Instagramie aktorka, znana m.in. z serialu "M jak miłość", nagle zamieściła oświadczenie po to, żeby "nie było kolejnych wątpliwości i niedomówień". Weronika Rosati podaje w nim konkretną datę. Czytamy w nim, że "koszty rehabilitacji były pokrywane przez Pana Piotra Adamczyka zgodnie z treścią ugody do 5 grudnia 2016 roku". - Od tej daty i nadal koszty pokrywam we własnym zakresie - zaznaczyła aktorka. Ale się porobiło! Najpierw oskarżenie, a potem takie coś!

Agnieszka Dygant i Piotr Adamczyk w scenie seksu
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki