Weronika Rosati pół roku temu w wywiadzie dla "Vivy" podkreśliła, że jej priorytetem na najbliższy czas jest praca. To właśnie na karierze aktorce zależy najbardziej. Faktycznie, trzeba przyznać, że na brak ofert pracy Weronika Rosatii nie musi narzekać. Nie tylko gra w polskim serialu "Strażacy", ale wciąż otrzymuje zagraniczne oferty współpracy. Jedną z nich jest rola w serialu komediowym "The Detour", który swoją premierę zaliczył w 2015 roku. Rola Rosjanki "gold diggerki", czyli kobiety, która poszukuje bogatego męża nie była łatwa. Po pierwsze ze względu na ograniczenia fizyczne. Przypomnijmy, że Rosati w 2013 roku miała wypadek samochodowy, w którym doznała poważnej kontuzji nogi. Rehabilitacja trwa do dziś. Aktorka na zawsze musi zrezygnować z takich sportów jak jazda na nartach, rolki czy zwykłe bieganie. Nawet chodzenie w szpilkach na planie "The Detour" było dla Weroniki wyzwaniem.
Kolejną rzeczą z którą Weronika musiała się zmierzyć to sama rola. Zawód aktora wymaga rozwiniętego zmysłu obserwacji. Tak jest w przypadku Weroniki Rosati, która w wywiadzie dla magazynu "Show" wyznała, że do roli tzw. "gold diggerki" musiała podpatrywać zachowania innych dziewczyn. Wspomniane dziewczyny, Rosati pozdrowiła, co może wskazywać na to, iż osobiście zna te kobiety.
- Gram Rosjankę, która jest "gold diggerką", czyli kobietą, która poszukuje bogatego męża. Rolę oparłam na obserwacji paru dziewczyn. Pozdrawiam je (śmiech) - czytamy na łamach "Show".
ZOBACZ: Weronika Rosati dostała biżuterię za 2,5 miliona złotych
Podcasty
Playlisty tematyczne
