Węże 2022. Komik prostacko zakpił z Doroty Wellman. Nawiązał do GWAŁTU na knurze!

2022-04-14 14:44

Za nami gala Węży 2022. Rozdanie słynnych antynagród miały urozmaicić występy komików i stand-uperów. Jeden z nich pozwolił sobie na bardzo niesmaczny żart z Doroty Wellman (61 l.). Czy ta spektakularna wpadka zaszkodzi jego karierze?

Węże 2022. Komik okrutnie zakpił z Doroty Wellman

i

Autor: Facebook/@nagrodyweze, AKPA

W środę, 14 kwietnia, miała miejsce gala rozdania Węży 2022. Rekordzistą pod względem liczby otrzymanych statuetek okazał się film "Ściema  po polsku". Komedia Mariusza Pujszy zgarnęła aż pięć nagród: za najgorszą reżyserię, scenariusz, rolę męską, duet oraz Wielkiego Węża. Statuetka trafiła również do Małgorzaty Kożuchowskiej za najgorszą rolę żeńską w filmie "Wyszyński. Zemsta czy przebaczenie". Jeszcze niedawno aktorka była zaskoczona, że nominowano ją do tej nagrody i wyraziła zwątpienie, czy plebiscyt taki jak Węże w ogóle istnieje. Zapomniała również, że była nominowana do niej już rok wcześniej. Poza Kożuchowską, Wężem został "uhonorowany" także Andrzej Grabowski.

Galę rozdania słynnych antynagród miały urozmaicić występy komików i stand-uperów. Niestety, niektóre z nich okazały się kompletną klapą. Spektakularną wpadkę zaliczył niejaki Mateusz Szelest, który swoim niesmacznym żartem wywołał medialne oburzenie. Nieznany nikomu "artysta" postanowił obrzydliwie zakpić z prowadzącej "Dzień Dobry TVN", Doroty Wellman. Mężczyzna chciał pogratulować Jackowi Belerowi, który otrzymał nominację za scenę seksu z knurem w filmie "Wesele" Smarzowskiego.

- Chciałbym złożyć wielkie gratulacje na ręce Jacka Belera, szczególnie za odwagę. Ja bym się na przykład nie odważył zagrać w scenie erotycznej z Dorotą Wellman - powiedział. 

Jego żart został przyjęty ciszą i do komika dotarło, że nie został zrozumiany.

- Chodzi mi o ten gwałt świni - wyjaśnił, co nie polepszyło jego sytuacji, a jedynie zażenowało publikę. Szelest ostatecznie sam śmiał się ze swojego jakże "błyskotliwego" dowcipu. 

Fanpage mężczyzny na Facebooku obserwuje niecałe 400 osób. Jego występ z pewnością nie przysporzy mu wielu fanów. W komentarzach pod ostatnim postem Szelesta możemy przeczytać:

"Żyję na tyle długo, żeby wiedzieć że poczucie i poziom prezentowanego humoru jest proporcjonalny do poziomu inteligencji i wiedzy (czasami kompleksów). Także życzenia Panu zdrowia chyba nie wystarczą…",

"Powiem tylko tyle, pan i pański stand-up to dno dna",

"Żenada i chamstwo to mało powiedziane. Jak w ten sposób miał »pan« zamiar zarabiać na życie to może warto to przemyśleć jeszcze. O ile proces myślenia zachodzi w »pańskim« mózgu w ogóle",

"Najlepszy żart jaki dziś przeczytałam? To że przygłup Mateusz Szelest jest komikiem [...]. Nabijanie się z osób, które są chore na nieuleczalną chorobę, jaką są zaburzenia hormonalne jest nienormalne",

"Lepiej żebyś chłopaku nogę po drodze złamał, bo nie błysnąłeś. Ta negatywna popularność medialna potrwa krótko, za to smród chamstwa będzie ciągnął się długo",

"Zastanowiłeś się ile przykrości sprawiłeś nie tylko pani Dorocie i jej bliskim, ale również kobietom? Myślę, że to już koniec twojej »stendapowej« kariery i za chwilę nawet profil z Fb zniknie, a Brać stand up-owa nie będzie chciała mieć z tobą nic wspólnego. Czego oczywiście ci życzę. To dopiero będzie śmieszne...".

Sonda
Czy bycie stand-uperem usprawiedliwia żarty z czyjegoś wyglądu?
Edyta Górniak o występie z José Carrerasem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki