Olbrychski i Chodakowska mieli zagrać parę kochanków. Jednak na jednej z prób doszło do awantury między aktorami. Pan Daniel zapowiedział, że nie będzie dłużej grał z aktorką. O co poszło? O marsze KOD i katastrofę smoleńską. - Nie mogłem słuchać, jak Anna wychwala rządy PiS. Miałem też dość wysłuchiwania w przerwach, że w Smoleńsku doszło do zamachu i jak Rosjanie zabili Polaków. Mówiąc o Smoleńsku, Anna wprowadza się w jakiś niebywały stan. To było dla mnie nie do zniesienia - wyznał Olbrychski
- Ja uważam, że Polska idzie w dobrą stronę. A jeśli ktoś chce wychodzić na ulice z ubekami spod szyldu KOD, to jego sprawa - ripostowała Chodakowska.
Wiele wskazuje na to, że sztuka nieprędko pojawi się na deskach Teatru Narodowego. - Decyzje dotyczące przyszłości tego tytułu będą podejmowane wyłącznie według kryteriów artystycznych - usłyszeliśmy w teatrze.
Jak udało nam się dowiedzieć, Olbrychski był trzecim partnerem Chodakowskiej, który zrezygnował z pracy z aktorką. Jego poprzednikami byli podobno Mariusz Bonaszewski (52 l.) i Jerzy Radziwiłowicz (66 l.). Teatr nie chce jednak tego komentować.
Zobacz: Michał Figurski po przeszczepach musi zacząć ćwiczyć!