ZDJĘCIA: Wszyscy służą Monice Olejnik

2010-05-27 15:10

Ona to ma cudne życie! A wszystko dzięki temu, że ma znaną buzię. Monika Olejnik gdziekolwiek się ruszy, wszyscy służą jej pomocą. A to pan parkingowy przestawi betonowy słup, by mogła zaparkować. A to pani w sklepie pomoże przymierzyć biżuterię, by nie musiała się trudzić. Żyć nie umierać!

Warszawa, hotel Sheraton, ścisłe centrum miasta. Znaleźć tu miejsce do parkowania... Bezcenne i zupełnie niewykonalne. Dla dziennikarki, która stawia kropkę nad "i", nie stanowi to jednak żadnego problemu. Dla niej miejsce zawsze się znajdzie. Nawet gdyby trzeba było przenieść góry.

I tak w piękne popołudnie Olejnik wybrała się do miasta na zakupy. Podjechała swoim niewielkim samochodzikiem pod luksusowy hotel. I tam... powiedzmy szczerze, ani chwili na miejsce parkingowe nie czekała. To miejsce czekało na nią! Zastawione betonowym, ważącym kilkadziesiąt kilogramów słupem. Gdy tylko pan parkingowy zauważył dziennikarkę, ruszył w te pędy i "szur, szur, szur" przeniósł przeszkodę, robiąc miejsce.

Teraz dziennikarka spokojnie mogła pójść na zakupy. W hotelowym butiku dłuższy czas przymierzała naszyjniki, ale mimo pomocnej ekspedientki niestety nic fajnego dla siebie nie upolowała. Wróciła więc do samochodu i odjechała. A pan parkingowy znowu poszurał słupkiem, by ustawić go na miejscu do parkowania. Na wszelki wypadek, gdyby pani Monika zechciała wrócić.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki