Wydaje fortunę na maleństwo

2009-03-19 8:00

Agata Paskudzka-Rubik (23 l.) stara się, żeby jej maleństwu, które wkrótce przyjdzie na świat, niczego nie brakowało. Dlatego Agata niemal codziennie robi zakupy i z pełnymi torbami wraca do domu.

Pani Rubik marzy, by być idealną matką. I nie czeka z zakupami dla maleństwa na ostatni dzwonek. W nosie też ma zabobony, że nie należy kupować rzeczy dla dziecka jeszcze przed jego narodzinami. Agata po prostu chce mieć wszystko przygotowane teraz, by po porodzie bez przeszkód i z pełnym oddaniem zajmować się niemowlakiem.

A na zakupy pieniędzy i czasu przyszłej mamie nie brakuje. Gdy pan Piotr całymi dniami tworzy wspaniałe, chwytające za serce kompozycje, Agata korzysta z tego, jak może. Ma wtedy trochę czasu dla siebie, wsiada do swojego mini coopera i gna do sklepów. Ostatnio spotkaliśmy ją w centrum handlowym na warszawskim Targówku. Tam pani Rubikowa szukała idealnej podusi dla swego maleństwa. Nie obyło się też bez kupowania śpioszków, kaftaników i grzechotek. A i o kosmetykach dla dzidziusia pomyślała. Agata jako dobra żona nie zapomniała również o swoim ślubnym. Skoczyła do delikatesów po przysmaki dla strudzonego komponowaniem męża. Młoda pani domu po kilku godzinach wróciła do domu z pełnymi torbami. To cud, że zmieściły się one w jej maleńkim aucie. Na szczęście Agacie towarzyszyła znajoma i, choć zgięta w pół, pomogła jej zatargać torby do domu.

Szkoda, że nie mamy więcej takich chętnych do wydawania pieniędzy kobiet, jak Agata. Wtedy gospodarka na pewno ruszyłaby z kopyta.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki