Grażyna Szapołowska przyłapana na zakupach. Ale się wystroiła
Jak widać, Grażyna Szapołowska ma wiele twarzy. Aktorkę, która po odpadnięciu z "Tańca z Gwiazdami" ma znów trochę więcej czasu, spotkaliśmy w centrum ogrodniczym na obrzeżach Warszawy. Widać było, że doskonale zna się na roślinach, bo wypełnienie nimi całego wózka zajęło jej zaledwie chwilę. Dokładnie wiedziała, po co przyjechała.
Takiej Szapołowskiej nie znacie. "Lubi sprzątać, gotować, myć podłogę"
Okazuje się, że Grażyna Szapołowska sama dba o swój wielki ogród za domem. Ma tam skalniak, kwiatki i równiutko przystrzyżony trawnik.
- Lubię, kiedy jest normalną osobą i nie musi grać roli gwiazdy Szapołowskiej, gdy jesteśmy na oficjalnych imprezach. W domu to zupełnie inna Grażyna. Lubi sprzątać, gotować, żartować, myć podłogę. Sama dba o ogród - wyjawił kiedyś życiowy partner aktorki, biznesmen Eryk Stępniewski.
NIE PRZEGAP: Nowa twarz Grażyny Szapołowskiej. Nagle odmłodniała o 20 lat?! Specjalista medycyny estetycznej komentuje
I taką właśnie ją zobaczyliśmy, gdy przyjechała do wielkiego marketu z roślinami. Co prawda na pierwszy rzut oka było widać, że zjawiła się gwiazda, bo Szapcia nie odpuściła sobie tego dnia drogiej torebki z francuskiego domu Hermès za 20 tys. zł i mokasynów tej samej marki. Za to podwinęła rękawy i sięgnęła po różne krzaczki w osłonkach, które później będzie mogła zasadzić w ogrodzie. W 15 minut zapełniła cały wózek, a potem wszystko zapakowała do auta. I nikogo nie prosiła o pomoc.
Zobaczcie w naszej galerii, jak Grażyna Szapołowska prezentowała się na zakupach w sklepie ogrodniczym. Dama przy każdej okazji?