Z ostatniej chwili! Nie żyje legendarny twórca muzyki "Z archiwum X". Miał 78 lat

Smutna wiadomość z ostatniej chwili. Nie żyje jeden z twórców "Z archwum X", Mark Snow, amerykański kompozytor. Legendarny muzyk zmarł w piątek 4 lipca 2025 roku, w swoim domu w Connecticut. Miał 78 lat.

Mark SNow

i

Autor: NG Collection / Interfoto / , Fundation Intervievs/ Forum

Nie żyje Mark Snow, amerykański kompozytor, który wpisał się w światową historię kultury, dzięki hipnotyzującemu motywowi muzycznemu "Z archiwum X". Gwiazdor odszedł 4 lipca 2025 roku. Miał 78 lat. 

Stworzył znak rozpoznawczy "Z archiwum X"

Dźwięki muzyki Snowa towarzyszą milionom widzów na całym świecie. To charakterystyczne dźwięki: od szeptu, szumu, przez tajemnicze echa, aż po klimat niepokojącego wszechświata. Ta całość stała się znakiem rozpoznawczym serialu. 

Mark Snow urodził się jako Martin Fulterman w Nowym Jorku. Większość twórczej drogi związał z Hollywood - komponował nie tylko do "Z archiwum X", ale też do "Millennium", "Ghost Whisperer" i "Blue Bloods". 

Serial, który stał się zjawiskiem

To m.in. Mark Snow sprawił, że "Z archiwum X" przestało być tylko serialem, a stało się zjawiskiem. Jego motyw z 1993 roku wszedł do świadomości zbiorowej, w sercach i uszach fanów oraz na listach przebojów. W 1996 roku instrumentalna wersja trafiła na drugie miejsce brytyjskich list i stał się samodzielnym hitem.

Tworząc muzykę do "Z Archiwum X", Snow trafił w punkt.

To był przypadek

- wspominał Snow w jednym z wywiadów. Muzyk miał przypadkowo położyć rękę na klawiaturze i w ten sposób odkrył echo, które idealnie posłużyło jako główny motyw do serii. Do dziś ten właśnie dźwięk, jeden z najsłynniejszych motywów w historii telewizji, przewija się w materiałach, wspomnieniach i nowych wersjach kultowego serialu.

Zostawił po sobie nagrody i wdzięcznych fanów

Mark Snow zostawia po sobie muzycznie nie tylko wymienione tytuły. To ponad 250 produkcji filmowych i telewizyjnych, dziesiątki nominacji (17‑krotnie do Emmy), zwycięstwa w ASCAP i liczne nagrody branżowe. W branży był uznawany za prawdziwego rzemieślnika dźwięku, człowieka, który potrafił jedną melodią zatrzymać widza, podnieść temperaturę sceny i przejść do historii. 

Zobacz też: Nie żyje gwiazda "Czterdziestolatka" i "Daleko od szosy"! Miała niemal 100 lat. Zmarła prawie miesiąc temu, a nikt o tym nie mówił!

Pogrzeb Marcina Leszczyńskiego. Był ulubieńcem widzów
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki