Artur Żmijewski otruty przez wrogów: Zabiją ojca Mateusza?

2010-05-16 17:20

Czy to możliwe, żeby tak uwielbiany aktor jak Artur Żmijewski (44 l.) miał wrogów, którzy chcą go zabić? Niestety tak - ale tylko w serialu "Ojciec Mateusz", gdzie Żmijewski wciela się w tytułowego bohatera.

Samemu aktorowi nie grozi żadne niebezpieczeństwo, ale grany przez niego ojciec Mateusz wpadnie w poważne tarapaty. Nic w tym dziwnego. W końcu duża liczba rozwiązanych spraw to również długa lista wrogów, którym przebiegły ksiądz-detektyw pokrzyżował plany. Niebawem któryś z nich spróbuje pozbyć się duchownego. Wszystko zacznie się od próby zatrucia mszalnego wina. Trunek ukradnie jednak bezdomny i wypije go.

To nie będzie jednak jedyna próba zlikwidowania wścibskiego księdza. Kolejne próby również zakończą się fiaskiem. Jednak morderca nie da za wygraną. Postanowi użyć w końcu broni palnej. Postrzelony ojciec Mateusz trafi na oddział chirurgiczny szpitala z wieloma obrażeniami i złamaną ręką... - Odcinek, w którym będzie polowanie na ojca Mateusza, najprawdopodobniej zobaczymy 29 maja, a więc trochę nietypowo, bo w sobotę. To będzie odcinek bonusowy, który zapowie niejako kontynuację serialu i nowe, jeszcze bardziej intrygujące odcinki kolejnej serii - zdradza nam Jolanta Trykacz zajmująca się promocją serialu. Odcinek będzie nosił tytuł "Zatrute wino".

"Ojciec Mateusz", czw., godz. 20.25, TVP 1

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki