Zabójca Andrzeja Zauchy udzielił wywiadu w 30. rocznicę śmierci artysty. "Nie mogłem tego znieść"

2021-10-10 16:23

Mija 30 lat od śmierci Andrzeja Zauchy. Artysta został zastrzelony przez męża swojej kochanki. Zabójca, Yves Goulais był zazdrosny o małżonkę Zuzannę Leśniak, która miała romans z piosenkarzem. Kobieta również zginęła również w tej strzelaninie. Yves Goulais udzielił właśnie osobistego wywiadu dla TVP, w którym opowiedział o swoich emocjach. - Ja nie potrafiłem panować nad emocjami i to jest to - powiedział mężczyzna.

Andrzej Zaucha

i

Autor: EAST NEWS/INPLUS Andrzej Zaucha

W niedzielnym wydaniu "Pytania na śniadanie" pojawił się materiał o tragicznie zmarłym 30 lat temu Andrzeju Zausze. Muzyk został zastrzelony przez męża swojej kochanki Zuzanny Leśniak. Jego zabójca Yves Goulais przyłapał parę w dość jednoznacznej sytuacji. W strzelaninie zginęła również Leśniak, choć nie była ona celem ataku. Yves Goulais udzieli wywiadu w rocznicę śmierci Zauchy. Jego treść ujawniona widzom, jednak mężczyzna nie pokazał twarzy, a jego wypowiedzi czytał lektor. 

- Ona wiedziała, że ja będę tego dnia. Są świadkowie, tu policja mogła i to sprawdzić. To nie była niespodzianka. O 9 rano tego dnia miałem tam być, wracałem z zagranicy z kolegą z Włoch. To nie była 5 rano i jakieś "sprawdzam cię". Jak rozwaliłem te drzwi, spodziewałem się czegoś innego, niż to, co znalazłem, że mój kolega Andrzej stoi przerażony. To był ogromny szok, który w moim odczuciu po 30 latach miał wpływ - ten szok - mówił Yves Goulais. 

Mężczyzna przyznał, że nie mógł sobie poradzić, że zdradą żony. 

Zobacz także: Superniania postanowiła, chodzi o 1,5 mln zł. "Decyzja, która zmieni całe nasze życie"  - Tak naprawdę chodzi o słabość, kruchość człowieka i o moją nieudolność, by z tego upokorzenia się podnieść. Nie mogłem tego znieść. Tu tkwi problem - byłem słaby, bo gdybym był mocny, to ja bym płakał, że jestem stratny, jestem przegrany, ale idę dalej, mimo wszystko, bo są wartości wyższe - mówił mężczyzna. 

Yves Goulais wspomniał również, że z początku brał pod uwagę również samobójstwo.

Toczyłem ze sobą walkę, dyskusję ze złem, przechodziłem przez wszystkie możliwe stany. Kupiłem broń, ale postanowiłem siebie nie zabijać, bo nienawiść do Zauchy była mocniejsza - mówił w wywiadzie. 

Yves Goulais za podwójne zabójstwo został skazany na 15 lat więzienia. Prokuratura żądała wyższej kary, jednak Sąd Apelacyjny odrzucił wniosek, argumentując, że wnioskowana kara 25 lat zastępuje karę śmierci, a w zaistniałych okolicznościach skazanego należy potraktować łagodniej. 

Koło śmierci w Cyrku Zalewski. Ten pokaz mrozi krew w żylach!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki