Zbigniew z Rolnik szuka żony narzeka na współczesne związki: Na wygodnictwo stawiają

2017-10-04 17:21

Zbigniew z "Rolnik szuka żony" w książce Marty Manowskiej opowiedział o trudach poszukiwania miłości. Zestawiając ze sobą przeszłość i teraźniejszość uczestnik z rozżewnieniem wspomina dawne czasy... Jaka jest jego opinia o współczesnych związkach?  

Zbigniew z Rolnik szuka żony 3 z Irenką

i

Autor: vod.tvp.pl

Zbigniewa Pydę do programu "Rolnik szuka żony" zgłosiły dzieci. Mężczyzna kilka lat temu stracił ukochaną żonę. Kobieta tuż przed śmiercią zwróciła się do małżonka w słowach: "Za krótko razem przeżyliśmy, ale dobrze". W książce Marty Manowskiej Zbigniew Pyda zdradził więcej szczegółów na temat ukochanej żony. Okazuje się, że na decyzję o ślubie nie czekali długo. Pobrali się, gdy rolnik miał 21 lat, po niecałych dwóch latach znajomości.

- Ale na tyle się już poznaliśmy, zaufaliśmy sobie, że na co było czekać? Trzeba było założyć rodzinę. Ślub i później pojechałem do pracy. Człowiek już był odpowiedzialny. Wziąłem się ostro do roboty - wspomina dawne czasy Zbigniew.

Przy okazji rolnik krytycznie ocenił współczesne związki. Jego zdaniem, aktualnie ludzie wolą zmiany, niż pracę nad tym co się ma. W ten sposób dochodzi do częstych rozstań

- Dzisiaj człowiek jest wygodny. To się małżeństwa rozpadają. Ludzie może na wygodnictwo stawiają. I to się rozregulowało. Może jestem trochę stereotypowy - stwierdza Zbigniew Pyda w książce "Rolnik szuka żony" Marty Manowskiej.

Mikołaj z Rolnik szuka żony: Wino robiłem zawsze

Zbigniew z Rolnik szuka żony 3 szykuje się do zmieniania pieluch

Zbigniew z Rolnik szuka żony 3 zasłonił się wiarą, by zerwać z Irenką?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki