Adam Zdrójkowski i Wiktoria Gąsiewska w 2017 roku oficjalnie potwierdzili, że są razem. Uczucie pojawiło się na planie pierwotnej wersji serialu "Rodzinka.pl", gdzie postacie przez nich odgrywane także były w związku. Okazało się, że miłość znalazła aktorów również w życiu prywatnym. Sielanka zakończyła się po kilku latach, kiedy media plotkarskie obiegła nieoficjalna informacja o rozstaniu Zdrójkowskiego i Gąsiewskiej. Później paparazzi uchwyciło na zdjęciach, jak młoda celebrytka bawi się na imprezie po finale programu "Taniec z Gwiazdami" w towarzystwie przystojnego amanta. Sama zainteresowana zaprzeczała, jakoby coś między nimi się wydarzyło, ale niedługo później potwierdziła rozstanie z Adamem. Aktor miał złamane serce, czego wcale nie ukrywał, ale ani on, ani jego dawna ukochana, nie prali publicznie brudów i nie wypowiadali się na swój temat.
Zobacz także: Wiktoria Gąsiewska zachwyciła na ślubie i weselu. Po prostu zjawiskowa!
Teraz wątek ich miłości powraca jak bumerang, ponieważ oboje zgodzili się wystąpić w nowej odsłonie serialu "Rodzinka.pl". Naturalnie pojawiły się więc pytania fanów o to, czy wątek miłosny ich postaci będzie kontynuowany. Okazuje się, że... nie. Mało tego, scenarzyści postanowili rozdzielić Zdrójkowskiego i Gąsiewską, więc ci nawet nie zobaczyli się na planie. Nie mają ze sobą żadnych scen, co przyznał sam aktor. Szczegóły poniżej.
Zdrójkowski i Gąsiewska nie mają żadnych wspólnych scen w serialu "Rodzinka.pl". Scenarzyści chcieli uniknąć skandalu?
Adam Zdrójkowski w rozmowie z portalem Pomponik wyznał, że scenarzyści nowej "Rodzinki.pl" postawili u jego boku Helenę Englert, która ma odgrywać rolę dziewczyny postaci granej przez aktora. Z Gąsiewską nie ma żadnych scen! Jak twierdzi, nikt z nich o to nie prosił, więc najwyraźniej produkcja sama postanowiła uniknąć ewentualnej "dramy" z tego powodu.
- Nie miałem ani jednej sceny z Wiktorią. Wiktoria ma totalnie odbity wątek od mojego, nie będę zdradzał, kim ona dokładnie jest. Fakt jest po prostu taki, że tak się po prostu losy potoczyły. Ja mam totalnie nową dziewczynę, ani to nie jest Julka, ani Wiktoria. Jest to Helena Englert, która jest nową postacią - powiedział Adam Zdrójkowski. - Minęło już tyle lat... Ja wspominam nasze przygody wspólne, nasz czas, bardzo dobrze. Jestem za niego wdzięczny, więc dlaczego mamy udawać, że dalej jest jakaś bitwa czy coś. (...) Gadaliśmy ze sobą ostatni raz kilka lat temu, ale jest na pewno koleżeńsko - zapewnił aktor.
Wiktoria Gąsiewska, przynajmniej na razie, nie skomentowała tego wątku. Sam Zdrójkowski zapewnia jednocześnie, że nie ma nic przeciwko wspólnym scenom z aktorką, więc jeśli w przyszłości do tego dojdzie, to on nie będzie oponował: wręcz przeciwnie, bowiem nie chowa żadnej urazy do byłej partnerki. Takie zachowanie spotkało się z bardzo pozytywnym przyjęciem przez fanów, którzy docenili dojrzałość Adama Zdrójkowskiego. - I to jest prawdziwy mężczyzna, brawo - czytamy.
Zobacz galerię zdjęć: Tak Wiktoria Gąsiewska wyglądała na ślubie i weselu