Znani dziennikarze dostają telefony od polityków z propozycją pracy w TVP. Wielkie pieniądze dla chętnych

2023-12-22 11:36

Bartosz Węglarczyk i Magdalena Rigamonti w programie Onet Rano rozmawiali z innymi przedstawicielami mediów na temat zmian w TVP, PAP oraz Polskim Radiu. Dyskutowano między innymi o tym, czy nowy rząd nie spróbuje uczynić z mediów publicznych własnego narzędzia propagandy. Wtedy Rigamonti ujawniła, że do znanych dziennikarzy dzwonią politycy z propozycją pracy w TVP. "Powinny nam się wszystkim zapalić czerwone światła", stwierdziła. Poznajcie szczegóły.

Magdalena Rigamonti i Bartosz Węglarczyk o zmianach w TVP

i

Autor: akpa

Byli pracownicy TVP nie mogą już swobodnie poruszać się po siedzibie redakcji, a na ich miejsca zatrudniane są kolejne osoby. Nowe gwiazdy w TVP, o których pisaliśmy na łamach "Super Expressu", mają odmienić media publiczne. Tak przynajmniej przekonuje nowa władza. Ale czy obecnie rządząca koalicja nie będzie chciała zrobić "propagandy po swojemu", tylko w białych rękawiczkach? Na temat dyskutowano w programie Onet Rano. Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny tego serwisu, mówił wprost, że ze wszystkich ich redakcji nowa TVP próbowała podbierać ludzi. - Proponowali bardzo duże pieniądze, często stawki, które mają niewiele wspólnego z sytuacją rynkową. Dla mnie było jasne, że te pieniądze muszą być, bo jak się komuś proponuje tak olbrzymie pieniądze, to skądś je trzeba potem wziąć - podkreślał. I zastanawiał się, czy nowa, obecna władza, po zobaczeniu, że TVP "jako narzędzie propagandowe" działa, nie uzna, że trzeba to zachować. - Może nie tak agresywnie i tak prostacko, ale pomyśli, że jednak ta propaganda jest potrzebna? - pytał Bartosz Węglarczyk. Odpowiedź, jakiej udzieliła dziennikarka Onetu Magdalena Rigamonti, wbija w fotel.

Znani dziennikarze dostają telefony od polityków z propozycją pracy w TVP. Wielkie pieniądze dla chętnych

Magdalena Rigamonti, wieloletnia dziennikarka Onetu, w odpowiedzi na pytanie Bartosza Węglarczyka powiedziała, że to politycy decydowali przez ostatnie osiem lat, jak wygląda telewizja publiczna. Dodała, że ma wrażenie, że będą też o tym decydować teraz.

-  Powiedziałeś o dziennikarzach podkupowanych z mediów prywatnych... Do wielu z tych dziennikarzy nie dzwonią koledzy dziennikarze (...), tylko konkretni politycy, którzy mówią: mamy taką propozycję dla pana, pani, przyjdź do nas, będziemy robić nowe wolne media. Kiedy polityk dzwoni do dziennikarza, powinny nam się wszystkim zapalić czerwone, ogromne pulsujące światła, bo to znaczy, że oni nie planują robić wolnych mediów, tylko rządowe, podporządkowane partii media. I to jest strach, o tym powinniśmy rozmawiać i na ten temat edukować - mówiła Magdalena Rigamonti w Onet Rano.

Myślicie, że coś jest na rzeczy? Najbliższe dni i kolejne wydania programu "19:30", czyli odświeżonych Wiadomości TVP, zapewne to zweryfikują.

Zobacz galerię zdjęć: Nowe gwiazdy w TVP. Jedni znaleźli zatrudnienie, drugich nikt nie odważy się zwolnić. Lista nazwisk

Sonda
Czy nowa Telewizja Polska przestanie być tubą propagandową władzy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki