Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Karina Kamińska potwierdza w rozmowie z mediami, że 27-latek miał świadomość, z kim nawiązał kontakt. Mężczyzna ma 27 lat, jego ofiara - zaledwie 14. 27-latek proponował dziewczynce seks, a przez komunikator internetowy wysyłał zdjęcia swoich genitaliów. Wszystko robił z premedytacją. Policja zatrzymała go w mieszkaniu, gdzie zabezpieczyła nośniki, które teraz będą badane. Kto wie, co może się na nich znajdować...
W ręce policji trafiły: telefon, tablet, komputery, pendrive'y oraz broń palna z nabojami (!) i marihuana. Biegły z zakresu balistyki orzekł już, że na broń tego rodzaju potrzebne jest pozwolenie, którego 27-latek najprawdopodobniej nie posiadał.
- Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty, które dotyczyły prezentowania treści pornograficznych oraz składania za pośrednictwem systemu teleinformatycznego małoletniemu poniżej lat 15 propozycji obcowania płciowego, posiadania środków odurzających oraz nielegalnego posiadania broni i amunicji - mówi Karina Kamińska.
27-latek może trafić do więzienia na osiem lat. Póki co przebywa pod policyjnym dozorem.