Butelki po piwie na grobie polskiego aktora. Zdewastowana mogiła amanta [ZDJĘCIA]

2019-11-02 8:26

Bloger Marekos wybrał się we Wszystkich Świętych na Cmentarz Bródnowski w Warszawie. To co zastał na grobie przedwojennego polskiego aktora Zbigniewa Staniewicza (+28 l.) budzi prawdziwe przerażenie. Mogiła tragicznie zmarłego amanta (został znaleziony z postrzałem klatki piersiowej), nie dość, że była porośnięta krzakami i zniszczona, to jeszcze znajdowały się na niej dwie butelki po piwie.

Butelki po piwie

i

Autor: Shuttersock Butelki po piwie

Marekos poinformował o zaniedbanym grobie na swoim blogu na Facebooku. Umieścił także zdjęcia zniszczonego grobu. To co zobaczył, nim wstrząsnęło. - Spacerując wczoraj po Cmentarzu Bródnowskim, natknąłem się na grób przedwojennego polskiego aktora Zbigniewa Staniewicza (18 IX 1906-15 V 1934), który grał w filmach „Mocny człowiek” (1929), „Dzikie pola” (1932), „Przybłęda” (1933), „Ostatnia eskapada” (1933), „Zamarłe echo” (1934) i „Hanka” (1934). Wygląd grobu tego artysty, który zagrał w polskim kinie kilka istotnych ról, a jego karierę zakończyła tragiczna śmierć, naprawdę mnie przeraził. Brak jakiegokolwiek znicza, zarośla całkowicie zakrywające grób i dwie butelki po piwie(!), które się w nich znajdowały... Nie zapominajmy o tym, że przedwojenni artyści to nie tylko Aleja Zasłużonych na Powązkach, ale i skromne groby na wielu polskich i zagranicznych cmentarzach. Bardzo często zaniedbane, a co za tym idzie z czasem po prostu likwidowane... - napisał bloger (dziennikarz Marek Teler).

Poprosił także o pamiętanie o przedwojennym aktorze i podał dokładną lokalizację grobu. - Zbigniew Staniewicz podkreślał w wywiadach, że nie lubi życia w wielkim mieście i bardzo ceni sobie naturę. Może dlatego reżyserzy obsadzali go głównie w filmach plenerowych, gdzie miał okazję spędzać większość czasu na polach, łąkach i w górach. Z całą pewnością jednak nie chciał, aby jego grób po latach stał się śmietnikiem, na którym ludzie poniżej wszelkiego poziomu pozostawiają po sobie butelki po piwie. Staniewicz spoczywa na Cmentarzu Bródnowskim w kwaterze 47G, rząd 1, grób 7. Bez problemu można go odnaleźć, więc jeśli ktoś ma swoich bliskich na tym cmentarzu, będę bardzo wdzięczny za zostawienie choćby skromnego znicza i krótką modlitwę w jego intencji. Sam dziś postarałem się posprzątać nieco grób siłami własnych rąk (przede wszystkim wyrzuciłem te paskudne butelki), ale cały czas potrzeba dużo pracy, by doprowadzić tę mogiłę do godnego stanu. Zamieszczam zdjęcie przed i po moich skromnych działaniach na rzecz posprzątania tego zaniedbanego grobu - czytamy we wpisie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki