Dziadek synka Chajzera miał zawał NOWE FAKTY

2015-07-25 15:59

Nie sposób pojąć tragedii, która dotknęła Filipa Chajzera (31 l.). W wypadku zginął jego ukochany synek Maks (9 l.). Chłopiec jechał z teściem dziennikarza. Niestety, Roman M. (60 l.) stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w stojącego na poboczu tira. Jak dowiedział się "Super Express", mężczyzna miał zawał.

Tragedia, która spotkała Filipa i jego bliskich, poruszyła całą Polskę. Słynny radiowiec, ojciec młodego dziennikarza TVN, Zygmunt Chajzer (61 l.) pogrążony jest w rozpaczy. Stracił wnuczka, a na dodatek martwi się o syna. Filip na wieść o śmierci jedynaka trafił nawet do szpitala. Cały czas jest na silnych lekach uspokajających. Wciąż nie może uwierzyć w to, co się stało.

Wszyscy zastanawiają się, co doprowadziło do tak poważnego wypadku, w którym zginął Maks. Na światło dzienne wychodzą kolejne fakty. Jak udało nam się dowiedzieć, dziadek chłopca Roman M., który prowadził auto, miał atak serca.

- To były sekundy. Roman nagle dostał zawału. Nic na to nie wskazywało, to był zdrowy mężczyzna - zdradza nam przyjaciółka rodziny.

Mężczyzna wciąż przebywa w szpitalu w Płońsku. Będzie przesłuchiwany. Na razie zrobiono mu badania krwi.

- Ze względu na stan zdrowia pacjenta nie było możliwości wykonania badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. W tym czasie lekarze badali go pod innym względem - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Kinga Drężek, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Płońsku. - Została pobrana krew, probówka została wysłana do laboratorium. Za mniej więcej trzy tygodnie powinny przyjść wyniki, czy we krwi sprawcy był alkohol - dodaje Drężek.

Do tragicznego wypadku doszło 16 lipca około godz. 12.40 w miejscowości Szczytniki k. Płońska (Mazowieckie). Jadący z Warszawy w kierunku Gdańska samochód skoda fabia prowadzony przez Romana M., dziadka chłopca, nagle zjechał na pobocze i uderzył w naczepę zepsutej ciężarówki. Maks zginął na miejscu. Filip w tym czasie przebywał w Stanach Zjednoczonych. Po powrocie do kraju sam trafił do szpitala.

Chajzer trafił do szpitala! Nie może pogodzić się ze śmiercią synka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki