Gwiazdor "Barw szczęścia" jąkał się i powtarzał klasę

2019-06-24 11:50

Krzysztof Kiersznowski (69 l.) jest dziś jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Jego talent możemy podziwiać m.in. w serialach "Barwy szczęścia" i "Blondynka". Zanim zdobył sławę, gwiazdor miał problem z jąkaniem i powtarzał klasę.

Barwy szczęścia odc. 1461. Stefan (Krzysztof Kiersznowski), Waleria (Ewa Ziętek)

i

Autor: Artrama Barwy szczęścia odc. 1461. Stefan (Krzysztof Kiersznowski), Waleria (Ewa Ziętek)

Krzysztof Kiersznowski został aktorem dzięki swojej mamie. Kariera na szklanym ekranie była wielkim marzeniem pani Wandy, jednak kiedy jej się nie udało, swoje ambicje przeniosła na syna. - W każdej rozmowie z koleżankami czy ciotkami padały jej słowa: "Mój Krzyś to będzie aktorem". Co było o tyle debilne, że ja się jąkałem - wspomina Kiersznowski.

Marzeniom mamy o karierze aktorskiej syna poważnie zagroziły jego problemy szkolne. Odpyskował nauczycielce historii (jednocześnie dyrektorce szkoły) i od razu był na cenzurowanym. Musiał powtarzać ostatnią klasę i zdecydował wtedy, że nie będzie zdawać matury. Chciał iść do wojska. Szczęśliwie, dla fanów talentu Kiersznowskiego, w armii go nie awansowano i postanowił zdawać do szkoły teatralnej. Na egzaminie zająknął się i któryś z wykładowców zapytał, czy się on jąka. Krzysztof odpowiedział: AAAAAbsolutnie nie!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki