Irena Santor przerwała milczenie po 60 latach. Chodzi o śmierć córeczki

2021-01-12 13:59

Irena Santor (87 l.) nigdy o tym nie opowiadała. Rodzinny koszmar postanowiła zachować dla siebie i dlatego uchodziła za obobę, która nie miała dzieci. Okazuje się jednak, że piosenkarka była mamą. W 1959 roku urodziła córeczkę. Dziewczynka dostała na imię Sylwia. Niestety zmarła dwa dni po porodzie.

Irena Santor: Wreszcie mogę odpocząć

i

Autor: Podlewski/Akpa Irena Santor

Kilka dni temu "Super Express" poinformował o odnalezionym grobie, w którym pochowana jest Sylwia Santor. Córeczka gwiazdy "Mazowsza" i jej byłego męża Stanisława Santora (+76 l.) pochowana jest w kwaterze dziecięcej na Powązkach Wojskowych w Warszawie. W 1999 roku w mogile spoczął także jej ojciec, znany skrzypek i koncertmistrz Orkiestry Polskiego Radia i Telewizji. Grób jest zadbany i często odwiedzany. Nieopodal pochowany jest także Zbigniew Korpolewsk (+84 l.), aktor i reżyser przedstawień rozrywkowych, który był ostatnim partnerem Santor.

Gwiazda polskiej piosenki o dramatycznych chwilach sprzed ponad 60 lat, nie wspominała, aż do tej pory. - Przez całe życie o tym nie mówiłam, to moja bardzo intymna historia i prywatna sprawa - powiedziała krótko magazynowi "Dobry Tydzień".  Po śmierci Sylwii, małżeństwo Santorów zaczęło się rozpadać. Mimo rozwodu byli małżonkowie zostali w dobrych relacjach.

Przypomnijmy, że Irena Santor w dzieciństwie straciła oboje rodziców. Była także świadkiem tragicznej śmierci swojej przyjaciółki, piosenkarki Ludmiły Jakubczak (+22 l.). Zmagała się także z nowotworem piersi.

Tragedie w życiu Ireny Santor

Grób Stanisława Santora i małej Sylwii

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki