Wiosną 2016 r. Dużyński oświadczył żonie, że się wyprowadza i poprosił o spokojną rozmowę. – Pozmawiała, ale nie ze mną, tyko z dziennikarzami i handlowała naszą prywatnością – skarżył się potem. Maryla nie była mu dłużna. – Mąż ma kochankę – grzmiała.
W końcu jednak doszło do ugody, którą miała przypieczętować jedna rozprawa sądowa, zaplanowana na 2 września zeszłego roku. Miało nie być orzekania o winie żadnej ze stron. Tuż przed terminem Maryla zmieniła prawników, a na rozprawie się nie pojawiła. W listopadzie biznesmen odebrał żonie luksusowego range rovera i wstrzymał finansową pomoc. To rozwścieczyło Rodowicz. Teraz chce rozwodu z orzeczeniem o winie Andrzeja i niczym Jagiełło pod Grunwaldem ściąga posiłki ze wszystkich stron. Z odsieczą rusza przyjaciółka z Konstancina – Katarzyna Frank-Niemczycka, żona wpływowego miliardera. Maryla powołuje na świadków dwójkę starszych dzieci – Katarzynę i Janka Jasińskich.
Nie każdy z otoczenia piosenkarki chce zeznawać w tej sprawie, bo wiele z tych osób zna i szanuje Dużyńskiego
– Nie każdy z otoczenia piosenkarki chce zeznawać w tej sprawie, bo wiele z tych osób zna i szanuje Dużyńskiego. Młodszy syn Maryli Jędrek nie chce się w to angażować. Podobnie jak znane osoby z show-biznesu – mówi nam znajomy pary.
Sławką w tej walce są wysokie alimenty. Podobno Maryla chce więcej niż 20 tys. mies. i zabezpieczenie w gotówce. Dostała już od męża willę w Konstancinie wartą 10 mln zł, ale boi się o swoją przyszłość.