Dramat Agnieszki Woźniak-Starak. Psycholog czuwa, by się nie załamała

2019-08-22 4:00

Cały jej świat legł w gruzach. Wszystkie plany życiowe i zawodowe nie mają już znaczenia. Agnieszka Woźniak-Starak (41 l.) przeżywa prawdziwy horror. Według naszych informacji musi być pod stałą opieką psychologa, gdyż jest na granicy załamania nerwowego. Musi przyjmować też leki.

Agnieszka Woźniak-Starak

i

Autor: AKPA/Krzemiński

W posiadłości Staraków w Fuledzie pod Giżyckiem wiele się dzieje. Pojawiają się nowe ekipy poszukiwawcze, badane są różne scenariusze tego, co zaszło.  – Ciężko to wszystko znieść. Trudno w takiej sytuacji nie wyobrażać sobie najgorszego, nie obarczać, że można było zrobić coś więcej… Atmosfera jest bardzo napięta – zdradza nam przyjaciel rodziny. Nie trudno się domyślić, że to wszystko jest przerażające dla gwiazdy TVN. Nad jej stanem czuwają nie tylko specjalista, ale i jej rodzice. Agnieszka jest też w stałym kontakcie z teściami.

Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, szef TVN Edward Miszczak (64 l.) nie chce dodatkowo stresować Agnieszki. – Dał jej wolne, do kiedy tylko będzie potrzebowała. Nie musi wcale stawić się na planie „Big Brothera” w połowie września. Nikt nie będzie na nią naciskał. Sama zdecyduje, kiedy będzie w stanie pracować – mówi nam pracownik stacji.

Niestety, w czwartek rano poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka przyniosły smutny finał: jak poinformował na Twitterze Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA, znaleziono ciało zaginionego milionera.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki