Steczkowska wściekła na Korwin-Mikkego! Oburzające słowa o GWAŁCIE

2020-09-18 14:05

Justyna Steczkowska (48 l.) wściekła się na Janusza Korwin-Mikkego (78 l.)! Polityk znany z kontrowersyjnych poglądów napisał w sieci, że kobieta, która nie krzyczy podczas gwałtu, wyraźnie go chce. Wokalistka publicznie skarciła posła i stanęła w obronie ofiar seksualnej przemocy.

Justyna Steczkowska, Janusz Korwin-Mikke

i

Autor: Super Express Justyna Steczkowska, Janusz Korwin-Mikke

Ofiara nie krzyczała głośno, a to znaczy, że sprawca nie używał przemocy i gwałtu nie było - tak Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyjaśnił złagodzenie kary wobec mężczyzny, który został skazany za gwałt na zaledwie 14-letniej siostrzenicy. Uzasadnienie wyroku jest aż tak skandaliczne, że Prokuratura Krajowa od razu zajęła się sprawą.

Ale decyzja sądu wyraźnie spodobała się Januszowi Korwinowi-Mikke, który zamieścił w sieci zaskakujący (choć nie jak na niego) wpis.

„Jeśli nie krzyczy, to widać tego chce. Jak bez tego odróżnić ofiarę od dziewczyny, która, owszem, chętnie… ale potem oskarża o gwałt, bo boi się taty?” - napisał na Twitterze.

Zobacz więcej TUTAJ!

Justyna Steczkowska wściekła się nie na żarty i postanowiła skarcić polityka za tak oburzające słowa.

„Czy na pewno chcemy takich ludzi w przestrzeni publicznej? Odbiera pan takimi słowami godność ofiarom, odbiera im pan głos, który i tak ledwo słychać z przerażenia, kiedy dorosły, silny człowiek przekracza wszelkie granice intymności nastoletniej dziewczyny” - napisała na swoim Instagramie.

„Takich historii jest wiele... Po wszelkiego rodzaju molestowaniu seksualnym odbudowanie poczucia własnej wartości trwa latami!!!” - zaznaczyła dodając hasztag #MeToo.

Brawo Justyna!

Zobacz także: Steczkowska dostała 90 tys. zł na jeden KONCERT! Rządowa dotacja

Super Raport 17.09 (Goście: Bartosz Arłukowicz - Eurodeputowany KO, Renata Beger - była posłanka Samoobrony oraz prof. Marcin Matczak z UW)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki